Wpis z mikrobloga

@Aryo: ale będzie PTSD po tej wojnie. Chłopy nie będą mogły wytrzymać bez patrzenia się w niebo, a przelatujący na imprezie dron z kamerą będzie sprawiał, że będą padali na ziemię. Ukraińcy za to będą mieli pewnie shellshock jak po I WŚ patrząc na to w jaki sposób zasypywali Ruscu artylerią okopy i miasta.
  • Odpowiedz
@Aryo: tak, wiem, użyłem zamiennika by nie powtarzać dwa razy tego samego;) No i samo określenie shellshock powstało z tego co pamiętam właśnie w czasie 1WŚ, w związku z artylerią i jest związane typowo z wojną, już nieużywane powszechnie. PTSD to szerszy termin, bardziej naukowy i współczesny. Po wypadku, nawet gdy się jest tylko świadkiem można mieć PTSD, zespół stresu pourazowego.
  • Odpowiedz
@Aryo: smucą mnie te filmiki z dronów - pewne siebie kacapy po oberwaniu granatem powoli się tylko osuwają na stronę czekając na śmierć, bo nie na medyka.
  • Odpowiedz
@Aryo:

ale shellshock to chyba właśnie ptsd


Nie, samo PTSD odnosi się do wszystkich zdarzeń i wypadków, a shellshock to PTSD konkretnie po traumie po walce na froncie
  • Odpowiedz