Wpis z mikrobloga

@Haerbin: kiedyś w ciąży jadłam codziennie kajzerki z żabki, matko jak ja je uwielbiałam... Do czasu jak w jednej sztuce znalazłam pleśń :( od tamtej pory nie jem nic z żabki z takich rzeczy
  • Odpowiedz
@Haerbin: wygląda jakby leżała w lodówce od 2019 ( ͡° ͜ʖ ͡°). Generalnie kanapki z żabki są spoko jak nie ma innej alternatywy, ale tylko wtedy. Pieczywo obrzydliwie nadmuchane i obrzydliwa pływająca sałata. Ale nie ukrywam, że ostatnia nowość tj bagietka kebab nawet dała radę xd
  • Odpowiedz