Wpis z mikrobloga

#mangowpis #anime
Śniło mi się że razem z kolegą poszliśmy na koncert jakiś bo się ukrywaliśmy przed kimś i weszliśmy na salę i była dość duża na wprost od sceny na najdalszej części przylegały takie dwupiętrowe ławki i zwykle kilku ludzi tam siedziało ale na ostatniej na parterze nikt nie siedział a na pietrze był dym z takimi światłami białymi które go podświetlały i siedzial tam ogromny typ widac było jego muskuły przez dym ale reszte ciała było widać tylko zarys i ten zarys to był gigachad i tak siedział z rozłożonymi rękami na fotelu wszystko inne było kolorowe tylko przez ten dym i światła to jak z tych czarno białych obrazków z gigachadem. Ominęliśmy gigachada i poszliśmy siedzieć trochę obok i zacząłem se używać telefonu i jakiś patus chciał mi go zabrać ale nie miał na tyle siły to po tym tak mu obiłem mordę że już nie mógł wstać i na końcu jakis ołówek wyciągnął to wziąłem mu go przełamałem na dwie części wsadzilem mu w obie dziurki nosa i uderzyłem w te części z całej siły i po tym już nie wstał. Jakaś pani ochroniarz przyszła to ja postawiłem go żeby nie leżał wyciągnąłem mu ten ołówek i przeprosiłem panią za naśmiecenie spojrzałem się na gigachada i było widać jego twarz chyba był pod wrażeniem ale również bał się że znalazł kogoś silniejszego od siebie.
Puszkoslaw - #mangowpis #anime
Śniło mi się że razem z kolegą poszliśmy na koncert j...

źródło: comment_1662422160PbyJS4BNAOL1edUHEftwuE.jpg

Pobierz