Wpis z mikrobloga

@ruum tak to jest opisane, że nie wiadomo o co chodzi

Mi się wydaje i takie informacje się pojawiały wcześniej, że to się sprowadza do tego, że jak przekroczy limity, to olx musi raportować to do urzędu skarbowego
@smierdakow: To samo stwierdzam, ale wydaje mi się, że rynek "ubraniowy" jest tak tłusty, że 95% służb i organów, jest przekupionych.

Strony na FB, jak jakieś janusze sprzedają koszulki "Armani" "Boss" po 60 zł.
Komentarze innych Sebków, po ile, po ile, a potem widzisz takiego całego w Hugo w galerii ubranego, gdzie zapłacił za całość 200 zł (koszulka, dres, czapka, nerka, skarpetki).

I takie strony na FB utrzymują się latami z
@marsjanin2012 chyba chodzi o osoby, dla których taki handel jest stałym źródłem dochodu

Kupują tanio ubrania na kilogramy i sprzedają pojedynczo, wykupują limitowane rzeczy i sprzedają drożej, jakieś unikaty i nie płacą podatku od dochodu, nie zakładają działalności
@marsjanin2012: Ja nie mówię online, są strony typu Sebix ma ksywe na osiedlu "Wacek", a strona jego nazywa się "Moda u Wacka". I tam po prostu gość wkleja co drugi dzień koszulki, bluzy, spodnie znanych "marek" i jest całe stado Sebixów pytających o cenę. To wszystko jest jawne i osoba kupująca i osoby sprzedające, nie trzeba nawet grubo szukać. Tak, jak napisałem wyżej, kategoria "Ubrania" jest w PL tak mocno skorumpowana,