Wpis z mikrobloga

Czyżby dzień pieszego pasażera miał stać się świętem ciągłym? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

NIESTETY MIELIŚMY RACJĘ - MONOPOL ORLENU I PREZES DANIEL OBAJTEK POKAZUJĄ SWĄ SIŁĘ.

Ani jedna oferta nie wpłynęła w przetargu na dostarczenie oleju napędowego dla MPK Wrocław. Do listopada musimy wybrać nowego dostawcę po tym, jak pod koniec czerwca spółka Lotos w zaskakujący sposób wypowiedziała nam umowę.

Przypomnijmy, spółka Lotos, która od listopada 2020 roku dostarcza paliwo, pod koniec czerwca wypowiedziała umowę z zachowaniem okresu wypowiedzenia do 30 listopada tego roku. Co kluczowe, dwa miesiące wcześniej ta sama spółka Lotos zawarła z MPK Wrocław aneks przedłużający tę umowę na kolejne dwa lata – czyli do listopada roku 2024.

MPK Wrocław zostało więc postawione przed koniecznością wyboru nowego dostawcy paliwa. Przetarg ogłosiło na warunkach obowiązujących dotychczas, w których cena paliwa oparta jest o notowania giełdowe.

Rozeznania ofertowego dokonały trzy firmy – Orlen, Lotos, który mimo fuzji z Orlenem zrobił to pod własnym szyldem oraz trzeci podmiot gospodarczy. Żadna z nich nie złożyła oferty w zakończonym przetargu, mimo iż udział w nim był poważnie rozważany przez zarząd Lotosu i spółka ta zadała szereg pytań w ramach postępowania. Trzecia z nich nie podjęła się tego ze względu na niekorzystną sytuację na rynku paliw w Polsce.

MPK Wrocław już w sytuacji wypowiedzenia pierwotnej umowy przez Lotos obawiało się, że w przypadku zawarcia nowej umowy, inne będą parametry naliczania ceny paliwa. Nie w oparciu o wspomniane już notowania giełdowe, a o ceny rynkowe – hurtowe, na które wpływ ma główny producent paliwa w kraju – spółka Orlen.

Jesteśmy postawieni w sytuacji, w której średnia cena paliwa zależna będzie od decyzji i fanaberii polityków. Można się tylko zastanawiać nad tym, którego prezesa zdanie będzie wiążące – prezesa monopolisty Orlenu Daniela Obajtka czy raczej tego z Nowogrodzkiej.

Pasażerowie nie mają się czego obawiać. MPK Wrocław niezwłocznie podejmie procedurę przetargową mając nadzieję, że tym razem ktokolwiek do niego przystąpi. Co więcej, że nie będzie to tylko jeden oferent, który narzuci odgórnie swoje warunki i że nie będzie decyzja o politycznym podłożu tylko na pozór ekonomiczna. Mówiliśmy o monopolu głośno, już przed dwoma miesiącami, teraz ten scenariusz dzieje się na naszych oczach i za nasze pieniądze. CENY BILETÓW KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ WE WROCŁAWIU NIE WZROSNĄ, dziś więcej dopłaci samorząd Wrocławia ale drogie paliwo dziś to driższy prąd, chleb i masło jutro

Zapotrzebowanie MPK Wrocław na olej napędowy do autobusów to średnio od 800 tysięcy do niemal miliona litrów miesięcznie. Dwa lata temu przewoźnik płacił za to ponad 34 miliony złotych rocznie, w roku 2021 było to 45 milionów, w tym – 68,5 miliona złotych. Widać wyraźnie, że ta kwota wzrosła ponad dwukrotnie. W obliczu wyboru nowego dostawcy oleju napędowego może być ona jeszcze wyższa.

Zdjęcia i plansze z lipcowej konferencji prasowej MPK Wrocław.


sos

#wroclaw #mpkwroclaw
Pobierz
źródło: comment_1662376370zpXW4DoVk240UkQsjBEEBP.jpg
  • 11
@Cesarz_Polski: albo foto niefortunne, wyglada jakby podjad ostanio DUZO bigosu co jaca sobie gotuje na uspokojenie po aferze. albo opuchniety po weekendzie ( ͡º ͜ʖ͡º)

najwazniejsze ze bedzie na koncert podsiadły czy wks. kogo obchodzi jakies mpk? zrobi sie podwyzke biletow i czas na CSa ( ͡º ͜ʖ͡º) nie wazne ze wplwyw z biletow znowu spadna.