Wpis z mikrobloga

Na jakim poziomie trudności gracie w gry?

Ja zazwyczaj gram na najwyższym możliwym, lubię wyzwania i realizm. Czasem wychodzi to świetnie bo gry są dobrze zbalansowane (Wiedzmin 3, seria Metro), a czasem nie (Death Stranding, Doom)

Lubię też jak wcale nie ma wyboru poziomu trudności i to budowa świata, lokacje, umiejętności - ograniczają zapędy gracza, jak choćby w Gothic 2 Noc Kruka czy Zelda BotW

#gry #pcmasterrace #steam #konsole #xbox #ps5 #nintendoswitch #nintendo #glupiewykopowezabawy #ankieta
Atreyu - Na jakim poziomie trudności gracie w gry?

Ja zazwyczaj gram na najwyższym...

źródło: comment_1662320349Ew2q0yrvswzsyAdqB6gGIy.jpg

Pobierz

Na jakim poziomie trudności gracie w gry?

  • Fabuła tj. samograj 7.4% (30)
  • Niski 10.1% (41)
  • Średni 67.6% (273)
  • Najwyższy/Ultra/Koszmar 14.9% (60)

Oddanych głosów: 404

  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Atreyu: najczęściej normalny/średni zależy jak się nazywa. Czasami mam taki ból d--y, w stylu- Gram Geraltem z rivii nie może być tak, że byle żołdak bandyta mnie rozniesie na jedno uderzenie a ja go zaklętym mahakańskim super ostrym wiedźmińskim mieczem muszę trafić 10 razy to mnie to średnio bawi wtedy :)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 21
@Atreyu: Na normalnym. Praktycznie każdy inny w dowolnej grze nie jest zbalansowany. Easy zazwyczaj przechodzi się sam, a wyższe bardziej działają na nerwy i frustrują niż dają dodatkową satysfakcję.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Atreyu: To zależy. Lubię jak nie jest za łatwo, ale też nie chcę się w------ć grając i wczytywać quicksave'a co 2 minuty bo mnie coś zabiło. W Wiedźminie 3 ten najwyższy poziom trudności był spoko, w Skyrimie ekspert/mistrz, a np. w Morrowindzie to ten domyślny był momentami za trudny dla mnie.
  • Odpowiedz
  • 5
@Atreyu obecnie gier jest tyle że nie warto katować się na siłę i grać w nie na najwyższym poziomie trudności. Ja zazwyczaj gram na normalu, aczkolwiek są gry w których musiałem schodzić z poziomem oczko, albo dwa w dół bo nie potrafiłem sobie poradzić albo szkoda mi było czasu na walkę z bossem itd.

Ostatnio grając w Horizon Forbidden West musiałem ustawić ten najniższy poziom aby w ogole ukończyć Arenę. Nie
  • Odpowiedz
@Atreyu: Najwygodniejszy jest ten przedostatni do wyboru. Idealna równowaga pomiędzy wyzwaniem a przyjemną grą. Najwyższe poziomy często są przesadzone gdzie nie można w pełni wykorzystać możliwości tylko trzeba exploitować.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Atreyu: Nie ma opcji Trudny czyli cos powyzej sredniego ale nie najwyzszy xd taki przedostatni :D to ten ktory ja zawsze wybieram i jest to jak dla mnie najlepszy wybor bo wtedy kiedy ma byc ciezko jest ciezko (poczatek gry) a jak jestes juz na koncu wykokszony to wiadomo jest latwiej ale dalej trzyma jakis poziom a nie ze totalnie mielisz jak ja srednim
  • Odpowiedz
@Atreyu: Najwyższym ale nie brutalnym, który często się odblokowuje np. po przejściu gry. Jest to zazwyczaj jeden poziom wyżej od trudnego. Głównie zależy od gry, bo God of War miał normalny poziom w sam raz, za to taki Wiesiek poniżej najwyższego, dosyć szybko staje się zbyt łatwy.
  • Odpowiedz
@Atreyu: Ja z tego co widziałem gameplaye z trudnego, to taki już trochę masochizm się zaczyna. Poza tym nie wiem czy można zmieniać w trakcie gry, więc sobie sprawdź żebyś nie zepsuł rozgrywki w trakcie. Na normalu jest wyzwanie, walkirie ofc dają w kość i próbując klepać się z powiedzmy o dwa poziomy wyższymi przeciwnikami, też bardzo łatwo paść. Jak dla mnie GoW jest wzorem jak powinien wyglądać zbalansowany poziom
  • Odpowiedz
@Atreyu: Lubię jak gra jest trudna sama w sobie i nie ma poziomu trudności. Jeśli jest, to zawsze gram na średnim.

Poziomy trudności są po to, żeby zadowolony, po skończeniu gry przeczytać, że się nie liczy, bo prawdziwi gracze grają na najtrudniejszym. I w ogóle na niższych, to upośledzeni grają.
Człowiek sporo życia spędził na graniu i nawet w tym nie jest dobry. Wybór poziomu trudności za każdym razem wypomina mi moją słabość i odbiera chęć do życia.

Jedynie Gothic i gry From Software częściowo łagodzą ten ból. I też nie do końca, bo JAK TO? NIE LUBISZ PVP W SOULSACH, CO TY CASUL JESTEŚ? I JESZCZE GRY NA SL1 NIE PRZESZEDŁ, POSZUKAJ SE
  • Odpowiedz
@Atreyu: ostatnio zacząłem grać tak, że zaczynam na średnim i jak już lekko ogarnę/poczuję, że robi się za łatwo zmieniam na trudny. Wcześniej zaczynałem na trudnym ale w niektórych grach sam początek przez to, że nie ogarniałem całości był frustrująco trudny. Najgorzej jak nie da się zmienić poziomu trudności w czasie gry.
  • Odpowiedz