Wpis z mikrobloga

@desthoff: acyklowir co najwyżej opóźniają wykwit, nie niweluje go. A kiedy ten już się pojawi, to wspomniana substancja niezbyt pomaga, o ile w ogóle. Z kolei pod plasterkiem rana jest zabezpieczona, co zmniejsza a nawet całkiem niweluje ból, ogranicza emisję wirusa, no i poprawia wygląd.
  • Odpowiedz
@LeslieDancer: acyklowir jest skuteczny bo zabija wirusy z grupy herpes, nie w 100% bo wirus zagnieździć się może tam, gdzie acyklowir się nie dostanie. W tabletkach zrób kurację kilkutygodniową jak jest na ulotce to przez dłuższy okres nie będziesz miał opryszczki. Opryszczka wyskakuje jak masz obniżoną odporność, dużo stresu, używek czy też kiepską dietę połączoną z tymi przednimi bzdurami. Mi taka kuracja pomogła.
  • Odpowiedz
@LeslieDancer: a te plastry to leczenie objawowe, czyli pozbywanie się samych wykwitów. Zwracaj uwagę jak często ci się pojawiają i wydedukuj co może powodować spadek odporności i wyeliminuj to. Warto zrobić badania krwi w okresie jak masz wykwity, może wyniki ci coś więcej powiedzą.
  • Odpowiedz
@desthoff: zdaję sobie sprawę z informacji, które podałeś. Jednakże co kilka tygodni, a raczej miesięcy, pojawia się u mnie wykwit i wciąż szukam najlepszego sposobu na jak najbardziej komfortowe spędzenie tych kilku dni. Słyszałem też, że suplementacja lizyną dobrze radzi sobie z nawrotami opryszczki, ale osobiście jeszcze nie próbowałem tej metody.
  • Odpowiedz
@LeslieDancer: ja miewałem raz na 2-3 msc, tylko ja zdiagnozowałem czynnik osłabiający organizm i po wspomnianej kuracji już z 3 rok nie mam wykwitów. Polecam ci udać się do internisty, zapewne coś więcej Ci doradzą.

aaaa zapomniałbym, kurację przechodziłem razem z partnerką...
  • Odpowiedz
@LeslieDancer: ogólnie poprawa diety i życia, miejscowo to chyba najlepiej spirytus salicylowy stosować, leczniczo z ryzykiem chorób autoimmunologicznych, sok z jeżówki purpurowej, stosować tylko w czasie choroby, wysiewu
  • Odpowiedz