Wpis z mikrobloga

Pytanie do mireczków, którzy byli już na jakimś Grand Prix F1:
Czy zabranie na taki event gówniaka (niecały lvl 1) to pomysł bardzo, czy tylko trochę zły?
Mam bilety na Monzę, będziemy z żoną we Włoszech i zastanawiamy się, czy wystarczy, że będziemy mieli dobre ochraniacze słuchu, parasol i kocyk. Mówimy o biletach GA - był ktoś i może coś podpowiedzieć?

#f1 #monza #kiciochpyta
  • 7
@Aiden7: Nauszniki wiadomo, mamy dobre, sprawdzone na dwóch weselach. Czy mimo to hałas jest bardzo odczuwalny? W sensie np jakieś wibracje czy coś, jak to wyglada w erze aktualnych silników?
@pafkoo: jestem tego samego zdania do @Aiden7, za dużo ludzi, za dużo alko, hałas, wszędzie ciasno, ludzie się przepychają. Co do hałasu mam wrażenie, że na torze jest bardziej odczuwalny, ale wibracji żadnych nie czułam. Jak byłam to na trybunie był dzieciak rok z hakiem, wszędzie łaził, miałam wrażenie, że rodzice nic nie mają z tego wyścigu
@pafkoo: Dorzuć do tego, że każda sytuacja krytyczna. Raca w tłumie, panika to dla was zagrożenie życia dziecka, a dla niego wspomnień z tego mało. Jak chcesz zabrać małego/małą na coś z motosportu to weź na jakiś event po prostu, a jak chcesz na F1 to sobie zrób weekend dla siebie najlepiej. Moja opinia oczywiście, co zrobicie to już wasza sprawa.