Wpis z mikrobloga

Kocham spać kocham śnić nie ma tam dyskomfortu depresji bezsensu których doświadczam codziennie 24/7
Sny to jest moja jedyna namiastka normalności. Nie mam zwykle snów gdzie robię niesamowite rzeczy, jestem obrzydliwie bogata albo dzieją się rzeczy niestworzone i znika wszystko pdk. Jest po prostu normalnie, życiowe sprawy, życiowe rzeczy np ostatniej nocy śniło mi się że mam ostatni dzień, wieczór właściwie, wakacji i już trzeba się pakować itp. Super było. Absolutnie fantastycznie. Mam nadzieję odwiedzić to lub podobne miejsce dzis znowu

Dobranoc kochani normalności wam i sobie życzę
  • 3