[Antibambino]

Piszę sobie z ładną, zgrabną, niegłupią, NAPALONĄ, a kompletnie mi się NIE CHCE jej atakować. Jak bym miał ją pod ręką w chwili, gdy akurat mi się chce, to bym oczywiście szarpał jak kuna agrest, ale żeby się starać przez resztę czasu, żeby była na te 15 minut, to nie.

Czy to już jest starość?

#tinder #zwiazki #podrywajzwykopem #pytaniedoeksperta

[Napoleoniusz]

@Antibambino: Pisanie means shit. Tylko rozmowa na żywo ma sens. Widzisz rzeczy, które albo Ci sie w niej podobają, albo widzisz w niej tylko mięso. Musisz sam sobie odpowiedzieć na czym Ci zależy.

[p.....a]

@Antibambino: tak jak mówi @Napoleoniusz: pisanie, jak się nie poznaliście kompletnie nic nie znaczy. To trzeba w realu działać

[Antibambino]

@Napoleoniusz: @prerogatywa: Ale ja właśnie piszę, że mi się nie chce jej poznawać. Ja lubię gonić króliczka i łatwe/napalone mnie do siebie zniechęcają. Gdyby przynajmniej udawała trudno dostępną, to pewnie bym tego nie pisał, bo jedlibyśmy kolację, a później się ruchali.

[Napoleoniusz]

@Antibambino: move on w takim razie

[login_yogin]

@Antibambino: to dobrze, przynajmniej zachowasz nerkę.

[Antibambino]

@login_yogin: Wystalkowałem ją, ona o tym nie wie, ale znam jej nazwisko, a w konsekwencji media społecznościowe i inne.

[CloudSpanner]

@Antibambino: Pisanie vs spotkanie be like