Wpis z mikrobloga

@Sl_w_k_1: ogólnie tym Hashimoto nie ma się co za bardzo przejmować, ale koniecznie trzeba regularnie kontrolować i dobierać właściwe dawki lewotyroksyny. Endokrynolog widzi mnie minimum raz w roku, a z reguły dwa, zawsze przed wizytą każe robić badania i modyfikuje dawki na większe/mniejsze (tak, na mniejsze też się wchodzi). Ludzie bardzo to schorzenie demonizują, a tak naprawdę dobrze kontrolowane sprowadza się do chodzenia do kontroli i dobrze dobranych dawek oraz pamiętania
@Sl_w_k_1: nie zwalałabym tego na Hashimoto, dużo osób tym usprawiedliwia odpały, lenistwo, tycie. Ale wyregulowane hormony nie robią problemów. Przykre to :( Ale problem tam pewnie jest jakiś inny, macie pewnie dużo stresu ze wszystkim z tego, co piszesz. Albo rzeczywiście tutaj, ale źle dobrane leki. Ciężko wnioskować, pogadajcie na spokojnie. Trzymaj się!