Aktywne Wpisy
Mr_Kicius +1269
Długopis podpisał, Co za masakra.... Do ostatniej chwili łudziłem się, że pajac to wyśle do "Trybunału", a tamci wsadzą to do zamrażarki. Ale nie.
No i retoryka oczywiście pod Zachód - to będzie walka z rosyjskimi wpływami, etc. etc. Długopis może zapomnieć chyba o wszelkiej karierze za granicą, jak tylko Pisiory zaczną polowanie na demokratyczną opozycję, na dziennikarzy, profesorów, itd. Każdy może być agentem, prawda?
1. Komisja, od której decyzji nie ma
No i retoryka oczywiście pod Zachód - to będzie walka z rosyjskimi wpływami, etc. etc. Długopis może zapomnieć chyba o wszelkiej karierze za granicą, jak tylko Pisiory zaczną polowanie na demokratyczną opozycję, na dziennikarzy, profesorów, itd. Każdy może być agentem, prawda?
1. Komisja, od której decyzji nie ma
Norbercikk +490
Apeluje.
4 czerwca, to NIE JEST marsz PO.
W momencie jakim się znajdujemy aktualnie jest to marsz o wolność.
Ten marsz ma pokazać, wesprzeć nas wszystkich, ma pokazać niezdecydowanym, którzy myślą ‚a i tak nic nie zmienię’. Że jest mnóstwo ludzi, którzy chcą NORMALNOŚCI, a nie szczujni TVPis
Ja będę na marszu, pojawię się tam po to, aby chociaż jedna osoba widząc później na nagraniach pełno osób w Warszawie pomyślała sobie, że
4 czerwca, to NIE JEST marsz PO.
W momencie jakim się znajdujemy aktualnie jest to marsz o wolność.
Ten marsz ma pokazać, wesprzeć nas wszystkich, ma pokazać niezdecydowanym, którzy myślą ‚a i tak nic nie zmienię’. Że jest mnóstwo ludzi, którzy chcą NORMALNOŚCI, a nie szczujni TVPis
Ja będę na marszu, pojawię się tam po to, aby chociaż jedna osoba widząc później na nagraniach pełno osób w Warszawie pomyślała sobie, że
A teraz? Powrót z pracy o 17, przygotowanie sobie jedzenia bardziej skomplikowanego niż zupka chińska to co najmniej godzina-dwie, powtórzyć co 2-3 dni. Kończysz jeść kolację koło dwudziestej, co daje całe 3-4 godziny czasu wolnego, super rozrywka bulwo. Jeden odcinek serialu, jedna gierka w LoLa czy inne dziadostwo nie wymagające poświęcania dużej ilości czasu (bo weź tu odpal jakiegoś skomplikowanego cRPG przy tak ograniczonej ilości czasu wolnego) i do spania, a weź tu zajmij się jakimś hobby wymagającym nakładu czasowego jak modelowanie czy gra na instrumencie, życzę powodzenia.
Zaraz mi ktoś napisze, że mam gównianą pracę, to i wszystko inne mi się nie podoba, ale jest wręcz przeciwnie, robię to, co lubię i przy okazji zarabiam naprawdę dobrze, ale co mi z tego, skoro nawet nie mam czasu, żeby wydawać zarobione pieniądze (a to chyba argument, który wśród zwolenników pracy przejawia się najczęściej - "zarabiam i mogę sobie kupić to, co chcę")? Co z tego, że za dzień pracy mogę kupić sobie zestaw LEGO, na który w podstawówce musiałbym dorabiać przez kilka weekendów, skoro ułożenie go zajmie mi pewnie ze dwa tygodnie, bo jest mnóstwo innych rzeczy, którymi chciałbym się zająć, a do tego często wyskakują różne losowe rzeczy?
Ile ja bym dał, żeby choć przez tydzień przychodzić do pracy na 6 czy 7 godzin, musieć tam tylko wysiedzieć bez żadnych konkretnych obowiązków, rozmawiając w tym czasie z dobrymi kumplami o wszystkim, po czym wrócić do domu, zjeść pyszny obiadek i mieć mnóstwo czasu dla siebie
#szkola #przemyslenia #feels