Wpis z mikrobloga

@pcela: Ciekawostka: Procedura VIP musi być doręczona przez pracownika etatowego Poczty Polskiej, nie może być to podwykonawca. Kiedyś doręczałem to na rejonach obsadzonych podwykonawcami, bo choć nie byłem kurierem, to miałem UoP. Osiem godzin pracy, pięć przesyłek... Ehhh to były czasy. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@pcela: Chodzi o to, żeby nie móc zrzucić odpowiedzialności za fuck up na podwykonawcę w postaci JDG. Za pracownika na etacie Poczta ponosi całkowitą odpowiedzialność przed klientem. I jednocześnie to bardzo prestiżowa usługa, konkurencja czegoś takiego nie ma.

Procedury VIP to zazwyczaj były weryfikacje umów kredytowych na kwoty wyższe niż te w całości udzielane przez internet. I te fajne żółte koperty z chyba pięcioma zrywkami. xD
@piker:
Konkurencja ma podobne usługi, ale z wykonanie różnie bywa.
Kiedyś podpisałem umowę z Orange (na przeniesienie numeru), nie widząc ani jej, ani kuriera na oczy. Korzystali wtedy z DPD.
@pcela: Nikt nie ma konkurencji dla Prcedury VIP. Ty myślisz o zwykłej procedurze, to na ogół ma każda firma kurierska, ale jak widzisz z wykonaniem różnie. Ode mnie też kurier dpd nie chciał nawet dowodu przy umowie z T-Mobile.

Procedura VIP to zupełnie inna klasa usługi - obowiązkowy telefon i umówienie godziny z klientem, zawsze pracownik na UoP, zawsze powrót dokumentów w serwisie D+1 w tej samej kopercie (plus nanosi się
@piker:
Ale ty kuriera z umową widziałeś, a ja nie. Nie było mnie wtedy w domu, więc rodzicielka podpisała odbiór.

A przez Pocztex miałem umowę z ING. Zupełnie inna jakość obsługi, a do tego co ciekawe, bank potwierdził zawarcie umowy w kilka minut po podpisaniu dokumentów.

ps. Napisałem, że konkurencja ma podobne usługi, a podobne nie znaczy takie same.