Wpis z mikrobloga

Bej kiszonkowy wrzucił kolejnego gniota dziś, niby spotkanie z Polakami, ale pokazał tylko chwilę tego od aquaponiki z podbitym okiem na tej swojej żółtej wuesce co jeździ i tyle.
Generalnie to Gapcie wzięły taksówkę i już zawinęły się taksówką do Koh Kongu, na postojach kiszony płakał że jest głodny, ale nic nie zje bo nie ma żarcia dla niego choć było w czym wybierać ale przecież on jest na diecie.
A prawda jest taka że to baby I'm full
#raportzpanstwasrodka
  • 2