Wpis z mikrobloga

Jechałem dziś na gapę autobusem w #warszawa, przyznaję się bez bicia, źle zrobiłem. Akurat przed ostatnim przystankiem weszło dwóch kanarów. Nie udało mi się przejść przez drzwi i złapali mnie i jakąś dziewczynę. Dziewczyna do nich po ukraińsku albo rosyjsku z płaczem, że jest z Chersonia i od wojny musiała uciekać. Kanary się zlitowali nad nią i nie dostała kary. Za to na mnie się zemścili i wlepili mi dwa mandaty - za mnie i za nią. Całe 400 zł muszę teraz zapłacić. Próbowałem protestować, ale kanary mówili: to mamy nakładać karę na biedną dziewczynę z Ukrainy, a ty taki dżentelmen? Zapłać za nią i tyle.

#ukraina #ztmwarszawa
  • 11