Wpis z mikrobloga

@Vhetman: tu mogę powiedzieć bo minusa nie dostanę, ale pomijając już te zgwałcone (które i tak powinny widzieć więcej niż czubek własnego nosa), nastoletnie #!$%@? powinny zamknąć mordki w temacie aborcji i przestać walczyć o prawo do niej, a zamiast walk o aborcję powinny pomyśleć, by się mniej #!$%@?ć i tyle w temacie :D
@Baron_Al_von_PuciPusia: sam ją sobie wyznaczyłeś w takim razie. Stary, uwierz. Nie wytłumaczysz mi tego, bo się nie da. Gdyby ta ciąża była usunięta, nie byłoby mnie. A ja jestem człowiekiem, żyję i mam się dobrze. Gdyby mnie usunęli - nie byłoby mnie. Rezultat? Liczba ludzi -1. Przy zabójstwie liczba ludzi -1. Proste.
@przemyslany_nick: Trochę to wyglądało, jakbyś pisał o "nastoletnich, zgwałconych #!$%@?". A usunięcie płodu powstałego na skutek gwałtu to coś innego niż patrzenie tylko na czubek swojego nosa. Dlaczego kobieta, która jest ofiarą przestępstwa, ma ponosić jego konsekwencje całe życie? Przecież to nie ona powinna ponosić karę. A urodzenie dziecka powstałego w ten sposób to żadna radość. Także sorry, nie rusza mnie gadanie o "odbieraniu życia", "dawaniu szansy", a tym bardziej jakiejś