Wpis z mikrobloga

Zawsze dziwiło mnie czemu często złe restauracja potrafią mieć wysokie oceny, a teraz widzę, że nawet na wykopie ludzie chcieliby dawać pozytywne oceny lokalowi, który robi ludzi w balona.
Później zamawiasz głodny wieczorem żarcie z lokalu o wysokiej ocenie, a po godzinie dociera niekompletne, gdy w tym czasie inne lokale zdążyły się już zamknąć i musisz się użerać z reklamacjami, bo platfusy jeden z drugim nie potrafią nawet zadzwonić tylko wysyłają jakieś wybrakowane dziadostwo i dopiero jak sam do nich dzwonisz wyjaśnić co te lamusy #!$%@?ły to tłumaczą się, że czegoś nie mogli zrobić, bo coś się skończyło, ale oczywiście kasa za komplet została ściągnięta i nie dali ci możliwości na żadną reakcje.

Tutaj jakiś gałgan miał czas sporządzać karteczkę, którą klient odczyta już po fakcie, ale nie miał czasu powiedzieć tych samych paru słów zawczasu przez telefon.

Scenariusz powinien być oczywisty, lokal ma obowiązek wysłać dokładnie to co zamówiłeś i opłaciłeś, a w przypadku problemów po to daje się DANE KONTAKTOWE by kontaktować się w takich sytuacjach i albo uzgodnić anulowanie zamówienia, albo uzgodnić zmianę.

A nie, że łajzy wysyłają naiwniakom od niechcenia jakieś gówno i zadowolone, że zarobiły. Przez takich bęcwałów klientów, którzy nie robią reklamacji tylko jeszcze dają pozytywne oceny pogłębia się te patologiczne zjawisko. W ekstremalnych sytuacjach potrafią być tak bezczelni by wysłać samą bułkę z zielskiem w sosie bez mięsa, które "się skończyło" oczywiście ściągając pełną opłatę. Albo na odwal komuś z alergią na kurczaka kto specjalnie zaznaczył "mięso wołowe" wysłać bez żadnej konsultacji kurczaka, bo wołowe "się skończyło" i nie pomyśleli, że to może komuś robić różnicę. Proszę was, żebyście w przypadku rażących błędów ze strony gastronomicznych gamoni cisnęli tych niedbaluchów, bo taką szkodliwą społecznie tolerancją tylko ich rozbestwiacie.

Wyobraźcie sobie odwrotną sytuacje, że zamawiacie jedzenie, ale tym razem to wy zamiast opłaty 40zł dajecie im 40 rubli mówiąc "sorry today no złotówki". Wtedy pewnie mielibyście okazje nauczyć się nowych przekleństw w obcych językach i nie mielibyście co liczyć na podobną wyrozumiałość.

#jedzenie #dostawa #kebab #przemyslenia #rozkminy #gastronomia #pyszne #pysznepl #ubereats #wolt #glovo
Pobierz Bananek2 - Zawsze dziwiło mnie czemu często złe restauracja potrafią mieć wysokie oce...
źródło: comment_16614210137cHRd5NtrKBQdGIOcLA83O.jpg
  • 12
@BuckFitches: coś w tym jest, bo naprawdę ciężko trafić na porządne lokale, z których można zamówić coś dobrego. To że drogie to inne sprawa, ale żeby jak już człowiek zabulił kupę kasy to by chociaż dotarło coś smacznego, a zamawianie z nieznanych źródeł najczęściej kończy się drogim rozczarowaniem. Ten tekst starych ludzi, że coś jest "kupne, ale wyjątkowo dobre jak domowe" cały czas jest aktualny.
@Bananek2: Zamawiam z 3 razy w tygodniu na pyszne i w 100% się zgadzam, ostatecznie kończy się na 2-3 lokalach gdzie po prostu wiem, że nie spieprzą zamówienia i wiem czego oczekiwać. Kupowane opinie przez restauracje+przez konkurencję(często identyczne opinie widać w różnych restauracjach)+ tak jak napisałeś nadal niskie wymagania klientów. Jak ktoś często zamawia i sprawdza oceny to nie dziwi fakt, że większość jest kupiona, ocena spada bliżej 4 to robią