Wpis z mikrobloga

@kohut100 Zacznijmy od tego, że samo podjęcie się naprawy takiego trupa to jest kryminał, a o jeżdżeniu tym po drogach publicznych nie wspomnę. Posiadając takie gówno na kołach być może nie jest to tylko kwestia "pecha do mechaników".
Sytuacja jak na filmie - zdarza się, ale nikt normalny nie jeździ z czymś takim uj wie ile po mieście, nawet jeśli jest zielony, tylko dzwoni do mechanika z reklamacją.
Światła na trytytkach i
@Najmilszy_Maf1oso: idealnie w punkt. Dzisiaj pokazał to auto z detalami na filmie, przecież tym jezdzić to jak siedzieć na tykającej bombie. Ja rozumiem być nierozgarniętym czy zalatanym, ale na siłe trzymając taką trumnę na kółkach to juz niespełna rozumu trzeba być. Oddając quto na przegląd po jakiś dziuplach czy mechanikach typu Trytytka Car Service facet wymaga jakości i wszystkiego tip top....brak słów, oby jego zachowanie nie doprowadziło do tragedii na drodze
@kohut100: kohut matole, tu nie chodzi o to ilu jest specjalistów tylko każdy logicznie myślący człowiek dla którego samochód byłby wszystkim co się posiada(w przypadku odyna samochód jest domem, miejscem pracy i środkiem transportu) nie oddałby samochodu w ręce mechaników partaczy, żeby tylko zaoszczędzić parę groszy. Na niektórych rzeczach nie warto oszczędzać. Na jego miejscu zainwestowałbym w ten samochód i nie naprawiał go po szopach tylko oddał do porządnego serwisu