Wpis z mikrobloga

Miałem ostatnio dyskusję z koleżanką nt. nierówności w płacach kobiet i mężczyzn. Stwierdziłem, że w pewnym stopniu może się do tego przyczyniać fakt, że wiele opań idzie na urlopy macierzyńskie + wychowawcze skutkiem czego są wyłączone z rynku pracy na ok. 2 lata i nie zdobywają w tym czasie doświadczenia zawodowego/umiejętności za które pracodawcy gotowi są płacić więcej. Koleżanka stwierdziła, że pracodawca POWINIEN PŁACIĆ TAKIEJ BABIE TYLE SAMO CO OSOBIE BARDZIEJ DOŚWIADCZONEJ TYLKO DLATEGO, ŻE ONA MOGŁA WTEDY ZDOBYĆ TE UMIEJĘTNOŚCI, TYLKO ZDECYDOWAŁA SIĘ URODZIĆ DZIECKO. Na moją delikatną sugestię, że w biznesie powinno się liczyć to co potrafisz, a nie że ci się należy zakończyła temat rzucając, że życie to nie biznes.

#bekazlewactwa #bekazrozowychpaskow
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Dziadekmietek: to jej powiedz że kasę się ma taką jak sobie wynegocjujesz i zażądasz na początku. Firmy to nie szkoła, że się kasę dostaje jak oceny za wyniki w nauce. Są widełki jak nie trafisz to nie pracujesz. Jak powiesz za mało też Cię nie zatrudnią (kto będzie inwestował w pracownika żeby za 3 miechy przeszedł do konkurencji za stawkę rynkową). Szef firmy to tatuś więc niech rozpieszczona dziewczynka dorośnie.
  • Odpowiedz
@franekfm: najlepsze/najgorsze jest to, że takie rzeczy mówią ludzie 20-kilka lat, a nie stare komuchy co co noc zapłakując się wzdychają "komuno, wróć".

A koleżanka to typowy okaz osoby, która bardzo chętnie wydawałaby hajs na pierdoły i wyjazdy, ale k---a zarobić na to już nie ma komu xd
  • Odpowiedz