Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zastanawiam się co ja robię w życiu nie tak. 4 lata w plecy dla gościa, któremu chciałam dać wszystko co mam. Dosłownie. Zaręczyny w lutym. Byłam najszczęśliwszą osoba na świecie. On niby też. W pracy od tego czasu mimo stresu to same sukcesy, mnóstwo zadowolonych pacjentów, nawet kasa zaczęła się mocno zgadzać (stomatologia). Niczego by nam nie brakowało ale on zaczął się wycofywać twierdząc że nie pasuje do mojej rodziny. #!$%@? że z moją matką ustalał przy jej pełnej aprobacie jaki pierścionek zaręczynowy mi się spodoba, on za czymś nadal "mocno tęsknił". Po co robił mi nadzieje i się oświadczał skoro nie był gotowy na wspólne życie. Miłość to niestety dla nie których kontrakt który zrywa się gdy zyski są chwilowo mniejsze niż koszty. Głupia byłam bo końcem czerwca zamówiłam potajemnie suknię ślubną do przymiarki w domu. Chuii.i w lipcu on #!$%@?ł nasz związek do kosza. Początkiem sierpnia wyczułam guzek w piersi. Duża szansa że złośliwy - jutro dowiem się od #onkologia czy wycinamy wszystko czy inny pomysł. Jutro też mija termin odesłania sukni. Pozdrawiam z dołka życia. Nawet upić się nie mogę bo po ojcu mam twardy łeb. Czekam na 2023 - dawaj #!$%@? jestem gotowa na gunwo które przynosisz
#przegryw #wykopplus30club #zalesie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #630297aa0b38baa9cfae2a47
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 18
  • Odpowiedz
#wykopplus30club


@AnonimoweMirkoWyznania: tu masz rozwiązanie, 30 lat, stara już jesteś. On lepszą znalazł, czyli młodą. Trzeba było na niego naciskać na ślub zanim przekroczysz 30, jak jako kobieta trafisz na fajnego faceta to musisz go namówić na ślub gdy masz 25-26 lat, zaklepać za młodu.

A jak wy balujecie do 30 i się nie przejmujecie to tak potem konczycie.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: współczuję. We wtorek minie rok jak się ode mnie wyprowadziła dziewczyna. W tym roku miałem ja zabrać na fajne wakacje, oświadczyć się. Mieliśmy układać sobie życie.

Oddałem jej kasę która włożyła w urządzenie mieszkania, które chciała. Po roku dalej finansowo się z tego nie podniosłem. Upadło mi zdrowie. W styczniu miałem iść po podwyżkę i służbowe auto, a wracałem ze szpitala z myślą czy mnie w sumie to nie zwolnią.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: @cienki137:
Powiem wam tak. Możecie mówić co chcecie, ale medycyna za 200 lat będzie na innym poziomie niż dziś.
1822 rok a dziś. Taki przeskok. Dziś śmiejemy się z tego co robili 200 lat temu, a za 200 lat będą się śmiali z nas.
Więc może trzeba dopuścić do siebie coś co jest dopiero badane. Może guzek pojawił się przez stres? Wieloletnie niekorzystne warunki (słabe żywienie -witaminy minerały, brak
  • Odpowiedz
@Daenerys90: dwie astry rok temu i tyle.

Albo kwestie genertyczne. Problemy z sercem to schorzenie rodzinne.

Zdecydowanie rok temu dałem sobie w kość. Urządzanie mieszkania, praca po kilkanaście godzin dziennie, długie dojazdy do roboty, kiepski sen, rozstanie s wieloletnia, dużo stresu. Ale... To i tak już bez znaczenia. Tak podupadłem na zdrowiu że jak dzisiaj zapomniałem z rana wziąć leki to ledwo się wczłapałem do siebie na trzecie piętro.

Więc teraz
  • Odpowiedz
1a6e1 9r33n: Poza tym co ewentualnie mogłaś zrobić jako osoba w zawodzie medycznym ale czego może nie wspomnę bo jestem tym pogardzanym foliarzem (chyba już wiesz o co mi chodzi - nie) ;) to nie zrobiłaś NIC źle. Co do guzka - to się ewentualnie wytnie,lepiej że znalazłaś teraz,zrobisz dokładne badania i może jakoś będzie. Tak samo jak z twoim facetem, gdyby to wyszło później mogłoby być gorzej.

Skąd niby mogłaś
  • Odpowiedz
MglistyWarchlak: Trzymaj sie tam mocno, bedzie jeszcze. Jak nawinął klasyk Nas "Life's a bitch and then you die". Jak już lecimy w #gorzkiezale, albo Ci pomoże wiedza, ze u innych też pod górę, to ja się #!$%@?łem konkretnie w alkohol i stymulanty, co zaczęło mi kolidować z pracą i związkiem, wiec kurs na #!$%@? sobie życia obrany ( ͡° ͜ʖ ͡°)
---

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: wiem, że zabrzmi to jak głupi motywacyjny tekst z fb, ale naprawdę tak jest. Zdarzają nam się dołki w życiu i po wyjściu z nich, drodze jaka przebyliśmy, wychodzimy z nich szczęśliwsi, albo kończymy na dnie. Ja to uznaje za takie testy, przeznaczenie. Można sobie różnie to racjonalizować, ale patrz na to jak na szansę, nie katastrofę.
  • Odpowiedz