Wpis z mikrobloga

@JaTobieTyMi: OK, ale kosztów naprawy nie wliczyłeś? Jak sam widzisz nie wiesz jakich uszkodzeń się spodziewać. To co widać gołym okiem, przy takiej furze to min. 15k, no chyba że wymiana a wyciąganie i kilogramy szpachli :/
  • Odpowiedz
@JaTobieTyMi: serio? To tanioszka. Ale omówiłeś to z jakimś blacharzem - lakiernikiem czy sam tak szukałeś części i na własną rękę oszacowałeś? A jak to jest z importem tych samochodów - to prawda że w Ameryce nie pierdzielą się i ładują je widlakami? Przez co w najlepszym przypadku progi są obdarte a w standardzie jest że są pogniecione? To Twój pierwszy import czy już to robiłeś wcześniej?
  • Odpowiedz
@Login_login: Widlakami biorą od przodu, a nie z boku. Ale rzadko, żeby tylko na placu aukcyjnym przestawić. Jak się coś uszkodzi, to zazwyczaj plastikowe osłony pod spodem czy wydech trzeba wyprostować. Najwięcej uszkodzeń jest jak z wypadku laweta zbiera auto, oni się nie patyczkują.
  • Odpowiedz