Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Spotykam się z dziewczyną juz jakis czas. Oboje mieszkamy w Warszawie, ona wynajmuje ja mam swoje mieszkanie. Spotykamy się tak od roku i w końcu pojawil się temat by zamieszkać razem. Oboje tego bardzo chcemy, zreszta, juz pojawiały sie momenty kiedy ja lub ona wpadalismy do siebie na tydzien od czasu do czasu i tak sobie wspolnie pomieszkiwalismy.

Tylko jest jeden problem. Mam mieszkanie w kredycie w miejscu Warszawy ktore jej nie odpowiada bo jest dla niej daleko i ciężko nam podjac jakies kroki. Ona wynajmuje na granicy Bemowa i Woli ja mam swoje m na Targówku w nowej inwestycji. Trochę włożyłem życia w to mieszkanie, już trochę tu mieszkam. Poza tym jest tu zielono i cicho co mi odpowiada. Wstepnie uznaliśmy ze "sprobujemy u mnie a potem sie zobaczy" i wprowadzać sie będzie juz za tydzień ale obawia się czy to nie bedzie za daleko, ze 30-35min do centrum to dla niej za długo. Zapomina tylko ze to moje mieszkanie, kredyt spłacam ja z wlasnej kieszeni więc jej koszty zycia drastycznie zmaleją i zamiast placic 3000zl za wynajem malej 45m klitki będzie płacić połowę mojego czynszu czyli jakies 400zl. Plus moje mieszkanie ma 60m i duzy balkon. Dojazd do jej pracy ode mnie nie byłby tragiczny poza tym i tak pracuje czesto z domu. Jedyna rzecz jaka przychodzi mi do głowy to wynajęcie czegos w centrum ale ciezko znaleźć cos duzego w rozsądnej cenie.

Jak sobie z tym problemem poradzić? Czy ona czasem troche nie przesadza?

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6300db92d62dfabca7f8ae47
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja przyjechałam do chłopaka pociągiem z walizami. A jechałam 8 godzin, bo na drugi koniec Polski. plus za taki komfort mieszkania za grosze mogłabym dojeżdżać te pół godziny do centrum. Serio to taki problem dla niej? trochę przesadzone, jak chce zamieszkać z tobą to niech się pakuje i wprowadza. Czemu miałbyś zrezygnować z mieszkania, w które wkładasz pieniądze i jest twoje na rzecz jakiejś wynajmowanej klitki?