Wpis z mikrobloga

#uk #emigracja #kiciochpyta

Mirki, dostałem ofertę pracy w UK, 70k rocznie na start (trochę ponad 4k na rękę po taxie/mc), biuro w Londynie. Firma sponsoruje wizę dla mnie i żony. I tu zaczynają się schody tzn żona jest w ciąży, termin mamy na marzec, więc decyzja w sprawie wizy będzie prawdopodobnie 2-3 miesiące przed terminem rodzenia. Warto się w to bawić? Z zawodu jestem programistą, żona projektantem, znamy język na poziomie B2/C1. Po jakimś czasie żona dorzuci drugie tyle kasy do budżetu, wiadomo jak to po porodzie. W Polsce łącznie mamy zarobki na poziomie 25-30k/mc B2B, póki co wynajmujemy mieszkanie. Zastanawiam się nad decyzją ze względu na inflacje, crime rate, potencjalne problemy z wynajmem mieszkania, a że będzie to pierwsze dziecko to strach jest dodatkowy czy ogarnę temat. No i pytanie czy pracując w pojedynkę będę w stanie utrzymać za taką kasę rodzinę? Może ma ktoś podobne doświadczenia?
  • 55
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@skittler: Mi się wydaje, że po brexicie i nadchodzących podwyżkach nie warto sobie głowy zawracać krajem grzyba i stęchlizny. Lepiej zostać w Polsce i szukać zdalnej pracy za podobny hajs. Będziesz sobie żyć na naprawdę wysokim poziomie, a w dodatku zostaniesz u siebie i ominiesz wszelki stres oraz formalności związane z przeprowadzką.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@skittler: na tygodniowy pobyt 4 osobowej rodziny w Londynie.
Żona znacznie zarabiać najwcześniej za rok pod warunkiem że dzieciak będzie zdrowy. A raczej nie będzie.
Więc dolicz opiekunkę/żłobek.