Wpis z mikrobloga

Donbas, rok 2014. Na Ukrainie trwa rewolucja godności. Protestujący stoją twardo na Majdanie i żądają usunięcia niepopularnego Janukowycza, a on w odpowiedzi napuszcza na nich Berkut (ichniejsze ZOMO) z ostrą amunicją. Ukraińcy marzą o rządach prawa i demokracji.

Ale w Donbasie marzą o ruskim mirze. Wychodzą na ulice z rosyjskimi flagami, atakują ukraińskie budynki rządowe, proszą o interwencję matiuszki Rassiji i skandują, że w Kijowie są faszyści, a oni Jewropu mają w żopu. Matiuszka faktycznie wysyła zielone ludziki, które zostają przywitane kwiatami. Zamiast przemian – zaczyna się wojna.

Po kilku latach Donbasem rządzą gangusy i watażkowie, kasy nie ma, matiuszka Rassija traktuje ich jako element niepewny, siłą ich wciela do wojska, ubiera w dziurawe radzieckie portki, wyposaża w Mosiny skonstruowane jeszcze za cara i wysyła na front na śmierć, a w tym czasie żołdacy z różnych Buriacji i innych Czeczenii panoszą się na ulicach i rabują ich domy. Czyż może istnieć piękniejszy i prawdziwszy ruski mir?

#wojna #donbaswar #ukraina #ruskimir
  • 2