Aktywne Wpisy
InnyWymiar90 +195
Pytanie do tych z większym majątkiem. W banku miałam okazje gadać z doradcą ale wciskają swoje fundy xd
Mam całkiem poważny dylemat.
#gielda
Mam całkiem poważny dylemat.
#gielda
Korzystaliście kiedyś z usług doradcy inwestycyjnego?
- Tak 12.3% (58)
- Nie 87.7% (412)
- Na polu walki udowodniłam, że kobieta na wojnie warta jest tyle samo, co mężczyzna - mówi 38-letnia Switłana, starszy porucznik Sił Zbrojnych Ukrainy, która walczy obecnie na wschodzie kraju. Wciąż wiele Ukrainek stara się o włączenie do armii. - Tak jak one wszystkie, ja również chcę być wojownikiem, a nie ofiarą – wyjaśnia 30-letnia Olga.
Według "Washington Post", kobiety stanowią obecnie około 22 procent ukraińskiego wojska. Liczba ta wzrosła niemal dwukrotnie po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
- Brałam udział w protestach na Majdanie, więc gdy Rosjanie zaatakowali mój kraj, wstąpienie do armii było logiczną kontynuacją mojego zaangażowania – tłumaczy 38-letnia Switłana, starszy porucznik Sił Zbrojnych Ukrainy.
Wiele kobiet nadal stara się o włączenie do ukraińskiej armii.
- Do wojska próbowałam dołączyć już w lutym, ale wówczas szukano wyłącznie ludzi z doświadczeniem bojowym – wspomina 30-letnia Olga. - Nie mieli wtedy ani czasu, ani środków, żeby szkolić niedoświadczonych chętnych – tłumaczy.
Mówi, że zgodnie z radą, którą usłyszała w urzędzie wojskowym, zapisała się na kurs medycyny polowej. Kolejną próbę dostania się na front podjęła w lipcu. - Zrobili mi testy medyczne, żeby sprawdzić, czy się nadaję, i wpisali na listę chętnych do mobilizacji – opowiada kobieta. - W sierpniu poszłam tam ponownie, ale powiedziano mi, że potrzebują jedynie medyków i profesjonalistów, ponieważ nadal nie mają czasu i instruktorów do prowadzenia szkoleń dla cywilów – dodaje.
30-latka zaznacza, że w urzędzie poznała wiele kobiet, które również starają się o włączenie do armii. - Tak jak one wszystkie, ja również chcę być wojownikiem, a nie ofiarą – wyjaśnia.
Źródło: Washington Post
#wojna
#ukraina
#rosja
#rozowepaski
#wojsko
Nie ma szans żeby Rosja zniszczyła ten naród. A taki miała plan
@Salam-Abdul-Al-Stulejari: Tu nie ma co udowadniać, tylko tłuc kacapów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Salam-Abdul-Al-Stulejari: Myślałem że w czasie wojny biorą wszystkich zdolnych do służby. No chyba że tylko mężczyzn, a kobiet już nie każdą.
Zastanawiające, że kobiety zółnierki są zawsze schludnie uczesane, z wypucowanym ryjkiem, w czyściutkim, wyprasowanym mundurku. A na zdjęciach z pola walki widać wyłacznie rannych mężczyzn, martwych mężczyzn, a żywi są uwaleni błotem, kurzem i krwią.
@pinkfloyd12: Pewnie proporcjonalnie też ok. 1/5 bo pierwszeństwo mają synalkowie. Przynajmniej w wojsku polskim tak jest
@Nateusz1: Nic bardziej mylnego. Niedoświadczeni, bez przeszkolenia i poza wiekiem poborowym to dopiero jakaś
@pinkfloyd12: bzdura w #!$%@? xD pokaż źródła tych zdjęć
Komentarz usunięty przez autora
@Nateusz1: Raczej nie, bo mają sporo rezerw i nie muszą uczyć od podstaw. Poza tym, tam też jest Gwardia Narodowa, zmilitaryzowali Policję, Straż Graniczną itd.
@windows95: To może dla takich niedoświadczonych itp jest WOT.
@pinkfloyd12:
Komentarz usunięty przez autora
@pinkfloyd12: Raczej jest jak piszesz, pewnie grzeje dupe w sztabie ¯\_(ツ)_/¯
Jak piszą "Bohatersie kobiety żołnierki z Ukrainy" to zawsze jest to jakas modelka, z nowiutką wypastowaną bronią, a nie taka typowa zmęczona służbą baba.
@pinkfloyd12: nie, to były kobiety które się zgłosiły do obrony terytorialnej do obrony Kijowa, jedna z nich jest psychologiem, inna nauczycielką, są w busie transportowym który ma je zabrać na linię frontu
A tu inne, uśmiechnięte, picrel, no jak śmią się uśmiechać i robić znak V ?!, Tylko mężczyzna może!
@pinkfloyd12: a ta już nie żyje:
@felicitym: Zwłaszcza jak kobieta bierze czynny udział w zwalczeniu stresu pourazowego u żołnierza bez nóg, sama będąc majorka psycho-loszką pierdzącą w skórzany fotel.