[Matias]

@freddd:

[l.....n]

@1Ameredhel1: narkotyki to tam juz wjezdzaja na samym koncu. Jak sa bezdomni lub haruja po 12 h - nikt takiego zycia nie wytrzyma na dlugo. No i laduja w narkotykach.

[kotos00]

@RumperPrumper: na pewno nie kokainą. Tych bezdomnych nie stać na kokainę

[RumperPrumper]

@kotos00: ok, skoro tak piszesz to musi byc prawda. Crack rosnie na drzewach i cpuny go zrywaja, nie ma nic wspolnego z kokaina.

[inshallah]

czlowieku, przeciez tam ludzie czasem pracujac w 2 robotach nie moga sobie pozwolic na wynajem mieszkania/pokoju.

@little_muffin: tak w wielkich metropoliach jak LA, czy NY, gdzie dużo ludzi bez wiedzy/umiejętności przyjeżdża robić kariery, pracują w najgorszych pracach za psie pieniądze i śpią w samochodach.
Na prowincji można wynająć mieszkanie w znacznie niższych cenach, pracować fabryce azbestu i żyć na dość przyzwoitym poziomie.
Myślę, że problemem w tym przypadku jest narkomania

[selectGwiazdkaFromTabelka]

@inshallah: W mniejszym miejscowościach nie zobaczysz na ulicach takich narkomanów, natomiast starszych ludzi zaćpanych w swoich domach opioidami z apteki. Np na Florydzie.

[makaronzjajkiem]

@inshallah: w USA żeby mieć (legalną) prace, trzeba mieć miejsce zamieszkania. Nie masz pracy, lądujesz na bruk... nie możesz znaleźć pracy, bo mieszkasz na ulicy. Cały system pomocy socjalnej opiera się na pomaganiu "najbardziej" potrzebującym, więc Ci którzy przy niewielkim wparciu państwa by sobie poradzili... są kompletnie olewani.

Do tego dochodzą "legalne" narkotyki ("boli głowa? przepisze panu opioid"), bardzo łatwo trafić za kratki przez głupotę (w stanach nawet za żart w szkole można mieć nasrane w papierach).

Żeby nie było, sporo bezdomnych jest w takiej a nie innej sytuacji tylko i wyłącznie z własnej

[l.....n]

@inshallah: tak, pracuj w fabryce azbestu i sie truj i choruj na raka. No super zycie. W malych miescinach sa moze mieszkania, ale nie ma pracy.

[l.....n]

@inshallah: btw zdobywczyni Oscara - Hilary Swank tez jakis czas mieszkala z matka w samochodzie bo nie bylo ich stac na mieszkanie. Przeciez to jest jakies kuriozum, ze normalni ludzie nie moga normalnie zyc tylko zyja w samochodach. W Polsce praktycznie niespotykany problem.