Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 48
#atencyjnysmuteczek (tag można dać na czarną, jeśli treść nie odpowiada)

Dziś 8,5 godziny w pracy, bo była taka tabaka, że szkoda mi było dziewczyn zostawić. Bardzo dużo ludzi. Dużo obcokrajowców. Nosiłam dziś tacę zapełnioną po brzegi. Rozbiłam szklanki i dzbanek do herbaty.
Lubię swoją pracę, więc nie ma problemu, żeby zostać dłużej.

Dziś miałam dwie sytuacje o których chętnie podyskutuję z Wami. Mocno mnie przybiły z rana, ale cały dzień je sobie tłumaczyłam.
Pierwsza to jak rano szłam przez jedną z głównych ulic Krakowa to byłam świadkiem jak staż miejska bije jakiegoś pana i go skuwa. Zatrzymali się, wysiedli w pięciu i jeden taki ogromny zaczął go bić. Jakby ja rozumiem, że on mógł coś zrobić, bo nie byłam świadkiem całej sytuacji, ale z drugiej strony on mówił "Ty też jesteś z Nim, prześladujesz mnie, gardzę Tobą" i potem "Ja chcę policję, wezwijcie policję" - do tej straży miejskiej. Ogólnie takie bicie jak oni to też nie jest normalne, zwłaszcza, że w pięciu wysiedli i ten Pan nie wyglądał na menela czy jakiegoś bezdomnego. No nie byłam świadkiem całej sytuacji, ale kurczę. Bardzo mi się przykro zrobiło.

Druga to jak taki Pan z wystrzelonymi oczami i lekko już powykręcany z wysypką ćpuńską przyszedł i zamówił czekoladę. Bardzo smutno mi się na niego patrzyło. Miał na oko 25 lat. Brałam, więc wiem ja te oczy wyglądają wystrzelone. Już go tam mocno wykręcało jak czekał. Patrząc na Niego zrozumiałam przed czym się uchroniłam, a zarazem mam nadzieję, że on sam znajdzie właściwą drogę.

Takie smuteczkowe przemyślenia.

-

Trzymajcie się Wykopki, odpoczywajcie, jeśli macie okazję i proszę korzystać z pogody, jeśli jest ( ͡º ͜ʖ͡º)
smuteczek2000s - #atencyjnysmuteczek (tag można dać na czarną, jeśli treść nie odpowi...

źródło: comment_1660493891YTfyCkvkVmcTkLBq5nDouZ.jpg

Pobierz
  • 27
@smuteczek2000s: może, masz jeden:

Idzie ulicą trzech kolesi:

Jeden na spidzie, drugi na kwasie, trzeci po grasie. Dochodzą do ogromnego muru.
Ten na spidzie mówi -....... chłopaki, musimy to rozpier**lić.
Ten na kwasie mówi -........ po co? Czy nie lepiej przez to przeniknąć?
A ten po grassie mówi -......... chłopaki, chodźmy już do domu. Jeść mi się chce.