Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 357
@Vanderbright: kurnia młody następny weekend będziesz miał wolne to słoików weźmiesz hehe może coś szefowi przywieziesz ze swojego Wypiździejówka Drugiego hehe.
Jak to nie masz pieniędzy na paliwo synek, 2400 netto dostajesz i na kawalerkę 1000 na jedzienie 500 i gdzie przewaliłeś 900 złotych na panienki co hehe.
  • Odpowiedz
  • 8
"Za dobrze dzisiaj mają", "dzisiejszy pracownik jest roszczeniowy", "chcieliby wypłatę dostawać za nic nie robienie", "po co ci tyle jak nie masz wydatków", "mając takie wymagania to pracy nie znajdziesz" i można wymieniać i wymieniać...
  • Odpowiedz
@Vanderbright: śmieszki kurvva heheszki, nie mogę już z tym tematem. Jestem ano właśnie w takiej sytuacji, że skoro tylko mogłem, instant s----------m z domu i tak sobie survivaluję bez żadnego wsparcia. Junak grzdyl, minimalna, bylepraca, przed kwalifikacjami, te sprawy.

Zdołałem wynająć pokój na peryferiach w wybornej cenie (toteż stale martwię się o podwyżki) i... generalnie da się przeżyć względnie normalnym życiem (na względnym poziomie oczywiście, jak dla każdego), bez wczasów i pocieszek. Ale w tym wszystkim to nic. Problem w tym, że trzeba żyć na poziomie poniżej wszelkiej krytyki, żeby te zdrowiem uciułane grosze przewalutować i oszczędzić na niespodziewane, niedające się zaplanować.

Co to za życie by było, gdybym nagle złamał nogę, stał się niezdolnym do pracy? Przyjaciół mam, ale nikt nie znalazłby czasu ni miejsca w swoim życiu żeby się tym realnie przejąć. Kto mnie ile może dokarmiać? A gdybym musiał zęby w gębie leczyć? Życie na krawędzi, jak się wychodzi na zero od 1. do 1., kończy się w takich sytuacjach. Albo to wówczas tylko jakieś iluzoryczne oszukiwanie się i niewykorzystywanie wsparcia do
  • Odpowiedz
@Vanderbright: @the_alf: ano niestety, jak sie jest młodym i bez kasy to bawi się w hybrydach albo w parku a nie na mazowieckiej, pije się harnasie a nie krafty, a je się kebaby a nie policzki wołowe u geslerowej. Szlugi można kręcić, żadna ujma, jaranko to raptem 50 ziko, na k--s jeszcze przyjdzie czas. Studentki też są tanie w utrzymaniu, chyba że chcecie randkować z kosmetolożkami wannabe instagramerkami
  • Odpowiedz
@mateosz_inbecki: jestem młody i bez kasy.
Bawię się... nie bawię się, bo pracuję, odpoczywam i usiłuję zadbać o siebie. Raz na kwartał parę dni w parku.
Piję kawę zbożową albo rumianek, bo pracuję albo daję organizmowi się regenerować. Wino raz na kwartał.
Jem przez miesiąc 1,5kg kaszy i mięso ze 2-3x na tydzień w lichych ilościach, obiad wynosi mnie max 8zł. Ani nie kebaby, ani gesslerowe.
Szlugi kręcę, o koksie
  • Odpowiedz
@the_alf: a co byś chciał mieć? xD w 2012 roku zarabiałem 3k netto w wawie (partnerka ok 2300) i oprócz tego co powyższe było mnie stać na utrzymanie samochodu (rocznik 1993, gaz), dobrą szynkę, chleb z piekarni (wolę jakoś jak ilość), wyjście do restauracji (sphinx xD) raz w miesiącu, pizza na dowóz 4 x tygodniu, utrzymanie psa. Raz w roku nawet nad jezioro jechałem z dziołchą i raz z kumplami.
  • Odpowiedz
@Vanderbright: Pamiętam jak pracowałem u takiego prawdziwego ultra janusza. Robiliśmy światłowody po blokach, głównie delegacje na tydzień, czasem dwa. Z płaceniem u niego słabo było. Dało się zarobić czasem i 4 tysiące, ale trzeba było w-----ć 300h i jeszcze połowę u--------ł przy wypłacie. Nie ważne.

Kiedyś kolega nie miał kasy zapłacone za 2 miesiące i poprosił go o zaliczkę, bo mówi, że nie ma już za co tam jechać i
  • Odpowiedz
@Krzysu: @Anhed: @Vanderbright: No wiadomix młodyyyy, że już ci tutaj podpisujemy podwyżkę na 10k/mc netto. Co z tego, że twoje doświadczenie to "g---o", a kwalifikacje to "dwie rence i podstawuwka" co sam napisałeś w tym kwitku z tekstem "kwestionariusz osobowy".
Firma liczy na twój rozwój bo masz potencjał na starszego młodego i nie słuchaj zawistnych, że możemy wziąć każdego prola z ulicy z łapanki i cię
  • Odpowiedz