Aktywne Wpisy
kratofel123 +590
Gdy w internecie huczy od plotek i musisz #!$%@?ć jakieś fikołki, aby ludzie uwierzyli w twoją wersję wydarzeń ( ͡º ͜ʖ͡º)
#heheszki #p0lka #lewandowski #lewandowska #bachata
#heheszki #p0lka #lewandowski #lewandowska #bachata
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
czy picrel to dobry przykład na DI?
#java #spring
Beany springowe to tylko jedna implementacja DI, a załączony obrazek jest niezłym przykładem.
TrackCoach
definiuje że potrzebuje jakiegoś serwisu, a ty mu go dostarczasz nie w ramach implementacjiTrackCoach
tylko w innym, zewnętrznym miejscu.Najprostsze
Komentarz usunięty przez autora
Dependency Injection jest bardzo prostym wzorcem, definiujesz co klasa potrzebuje, a nie jak to dostać (stąd rodzaje: wstrzykiwanie przez konstruktor, setter itp.). Nie ma tu w ogóle mowy o zarządzaniu tymi zależnościami: w jaki sposób są tworzone, kto nimi zarządza (programista, framework, czy cokolwiek innego).
Inversion
nie ma nic złego w definicjalch beanów XMLu, nawet jeśli obecnie są przeżytkiem. Według mnie, na poczatek zabawy ze springiem są nawet lepszym pomysłem niż adnotacje, bo używając adnotacji wprowadzasz magię, która ukrywa jak pod spodem wszystko się ze sobą łączy.
W artykule to jest podane jako definicja DI. To nie jest definicja DI, tylko IoCContainer. Do DI nie potrzeba żadnego pojednyczego kontenera na zależności. Oraz dalej:
XML nie przeszkadza w zrozumieniu na czym to wszystko polega, w zasadzie poznanie tego w niczym nie przeszkodzi, a może nawet będzie potem łatwiej zrozumieć na czym polegają pozostałe dwa rodzaje konfiguracji springowych (opartych na adnotacjach
Dlatego imo nauka na XMLu może być całkiem owocna, choć w dłuższej perspektywie cieszę