Wpis z mikrobloga

Mirki jak jest ze sprzedażą samochodu, czytam o wadach ukrytych oraz rekojmi na 2 lata. Jak to wyglada w praktyce? Coś się zepsuje nie wiem rozrząd czy skrzynia będzie szarpać po sprzedaży i co z mordą ze o tym wiedziałem? Samochód ma 15 lat wiec teoretycznie wszystko może strzelić w każdej chwili to jak wyglada sprawa po sprzedaży i ewentualną rękojmią ? #prawo #samochody #pytaniedoeksperta #pytanie #sprzedaz #januszebiznesu #niebieskiepski #rozowepaski
  • 8
  • Odpowiedz
@Yudep: Najlepiej zawrzyj punkt w umowie że: "Kupujący zapoznał się ze stanem pojazdu, jest mu znany i nie będzie z jego tytułu rościł w przyszłości żadnych żądań względem sprzedającego.
Jeśli chodzi o wady ukryte to naprawdę trzeba się napocić żeby sprzedającemu udowodnić taką "więdzę" przed sprzedażą. Powiedz kupującemu wszystko co wiesz i co wg ciebie może być w najbliższym czasie do wymiany i spróbuj sprzedać.
  • Odpowiedz
@Yudep: Dopisujesz na umowie

Rękojmia za wady fizyczne zostaje niniejszym wyłączona/nie ma zastosowania.

oczywiście przed podpisaniem i na obu kopiach umowy :)

Przy czym pamiętaj że podstępne zatajenie wady przed kupującym anuluje wyłączenie rękojmi oraz - piszę z pamięci - nie możesz wyłączyć rękojmi za wady prawne.

Sprzedawałem auto, miałem podobny zapis na umowie, uczciwie powiedziałem kupującemu o wszystkich problemach z autem o jakich byłem świadom - dupa kryta. Udowodnienie wady
  • Odpowiedz
@kopersolo

Jeśli chodzi o wady ukryte to naprawdę trzeba się napocić żeby sprzedającemu udowodnić taką "więdzę" przed sprzedażą.


Przy wadzie ukrytej nie ma znaczenia czy sprzedający o niej wiedział czy nie. Jeśli nie wyłączył skutecznie rękojmi to będzie odpowiadał również za te wady ukryte, o których pojęcia nie miał.
Gdyby się np okazało, że sprzedane auto ma cofnięty licznik przy czym sprzedający nie wiedząc o tym nabył wcześniej auto już cofnięte i
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Przy wadzie ukrytej nie ma znaczenia czy sprzedający o niej wiedział czy nie. Jeśli nie wyłączył skutecznie rękojmi to będzie odpowiadał również za te wady ukryte, o których pojęcia nie miał.


@1001001: a jak to się ma do art. 557 par. 3 Kodeksu cywilnego?
"§ 3. Sprzedawca nie jest odpowiedzialny względem kupującego będącego konsumentem za to, że rzecz sprzedana nie ma właściwości wynikających z publicznych zapewnień, o których mowa w art.
  • Odpowiedz
@baltic-vodka
Wg mnie przywołany przez Ciebie artykuł odnosi się wprost do stwierdzenia "wynikających z publicznych zapewnień". Czyli w dorozumieniu zapewnień producenta danej rzeczy odnośnie jej właściwości i przeznaczenia.
W temacie sprzedaży auta to mógłby być np jakiś zapis w folderze reklamowym (katalogu modelu) mówiący iż tapicerka wytrzyma cały okres eksploatacji tego auta ze względu na jakąś tam technologie konserwacji czy coś. A potem po sprzedaży coś tam popęka.
I tu specjalnie przywołuje
  • Odpowiedz
Najlepiej zawrzyj punkt w umowie że: "Kupujący zapoznał się ze stanem pojazdu, jest mu znany i nie będzie z jego tytułu rościł w przyszłości żadnych żądań względem sprzedającego.


@kopersolo: Ten zapis mozna wyrzucic do kosza, bo zostanie od razu podwazony przez pierwszego lepszego adwokata. Kupujacy zazwyczaj nie jest rzeczoznawca, wiec jesli nawet zapoznal sie ze stanem pojazdu to w ramach swoich kompetencji badz tego co powiedzial mu warsztat sprawdzajacy auto (a
  • Odpowiedz
@baltic-vodka: @1001001: Kolega wygrał sprawę w sądzie dokładnie w przypadku przytoczonym przez 1001001. Sprawa dotyczyła cofnięcia licznika przez osobę, od której to auto wcześniej kupił sprzedający. Parę miesięcy po zakupie BMW wyskoczyły awarie które nie zdarzają się przy przebiegu na liczniku, ale są częste przy prawdziwym przebiegu. Rzeczoznawcy z PZMotu, udowodnienie prawdziwego przebiegu w ASO, kilka rozpraw ale wygrał zwrot kosztów napraw oraz odszkodowanie. I to solidne.
  • Odpowiedz