Wpis z mikrobloga

@IronHeisenberg1939: Współczuję #!$%@? klienta który ciśnie bez sensu, ale imo to jest straszna patologia: kaleczyć scruma, #!$%@? jakieś gowno a potem płacz, że nie działa. I przychodzi jakiś manager i mówi, że scrum jest #!$%@?, teraz bedą Engineering managerowie xD to jest nowy trend na rynku, wzmacniający tylko patologie
  • Odpowiedz
Zmierzam ogólnie do tego że większość firm na siłę próbuje wdrożyć scruma nie dostosowując się do realiów projektu, nie zawsze da się pracować z klientem w agile i trzeba szukać innych rozwiązań np kanban ale tego nie rozumieją i później jest kupa.


@IronHeisenberg1939: ja pracowałem już w "złym" scrumie, a potem miałem bardzo miłą okazję popracować w dobrym. Zobaczyłem kilka rzeczy, ale przede wszystkim jedną: ten zły scrum bardzo często wynika z niezrozumienia tel metodyki, a nie z jej niedopasowania do projektu. Ktoś zaczyna się wczytywać w procedury i jeśli wcześniej stosowano procedury, to wprowadza się nowe procedury. Zarząd dalej chce dostawać informację "na kiedy", "ile zajmie", "ile będzie kosztować" i zaczyna się sraczka, bo raz że jak zespół był niewolnikiem procedur, tak nim pozostaje, a cała zwinność idzie się #!$%@?ć, bo na wymienione pytania trzeba udzielić odpowiedzi. Wdrożenie scruma musi się zacząć od ustalenia kroków tańca z klientem, inwestorami i zarządem. Oni nie muszą rozumieć scruma jako takiego, ale muszą rozumieć pewne założenia i zaakceptować pewne zmiany. Że teraz wyceniany większe kawałki, a te mniejsze delegujemy na dół. Że teraz pracujemy nad stałą weryfikacją wymagań, a nie nad przesuwaniem terminów albo wycinaniem jakości. To nie kosztuje więcej, to nie przynosi mniejszej wartości, to tak naprawdę jest tylko inny harmonogram dostarczania i delegowanie odpowiedzialności w dół. Dla niektórych jest to nie do zaakceptowania i rozumiem to, świat jest taki jaki jest i nie zamierzam tego zmieniać. Są miejsca, do których scrum nie pasuje, są oczywiście też projekty, w których się nie sprawdzi, ale to są projekty specyficzne, nie będę się już rozpisywał odnośnie kryteriów "czy projekt pasuje do scruma" bo mi zamiast posta wyjdzie artykuł, ale uważam że to tkanka ludzka jest tym, co najczęściej powoduje że agile nie działa.

retro powinno trwać cały sprint żeby wyłapać jeszcze po drodze zmiany
  • Odpowiedz