[czarnobialyblog]

Najnudniejszy #pratchett #swiatdysku ? Czytam od początku to co wydane w kolekcji literia i nie byłem w stanie przebić się przez Niewidocznych Akademików chyba z uwagi na wątek piłki nożnej. Odpuscilem po 100 stronach. Reszta dobra albo bardzo dobra. Jakie są według was nieudane tomy? #czytajzwykopem

[KubaGuziq]

@czarnobialyblog: dla mnie to sinusoida. Nie czytalem jeszcze wszystkich, ale Piekło Pocztowe niesamowicie mnie wymęczyło.

[Chrystus]

@czarnobialyblog: Jego ostatnie. Wtedy już poważnie chorował i chyba nie miał już sił i zdrowia mentalnego, by pisać książkę.
No i i Piramidy. Ale tylko dlatego, że nie lubię klimatu i świata Egiptu i północnej Afryki.

[Jarek_P]

Jakie są według was nieudane tomy?

@czarnobialyblog: chyba najmniej mi podeszły oba pierwsze "Kolor Magii" i "Blask Fantastyczny", ale to też nie zmienia faktu, że przy obu się upłakałem ze śmiechu, a motyw pcheł samodzielnie wynoszących materac z płonącego domu wspominam jako jeden z najlepszych Pratchettowych pomysłów na "coś śmiesznego".

Z Pratchettem jest tak, że albo pasuje, albo nie. Jeśli Tobie Akademicy nie podeszli, to chyba po prostu Świat Dysku nie

[Chrystus]

@czarnobialyblog: Te dwa ostatnie to "Para w ruch" i "Pasterska Korona".

[czarnobialyblog]

@Jarek_P: no właśnie reszta mi do tej pory podeszła a szczególnie te z Rincewendem i Marchewa. Chyba rzeczywiście tematyka bo skoro na meczach przysypiam to i książka mnie zanudziła a "Blask Fantastyczny"i "Kolor Magii" to moje dwa ulubione. I "Eryk".