Wpis z mikrobloga

@gejuszmapkt: Ja mam sporo przemyśleń na ten temat i tego dlaczego wielu inceli jest orędownikami "konserwatywnego" społeczeństwa w którym zasada 20 - 80 jest forsowana przemocą. Incele po prostu w swoim magicznym myśleniu wierzą w to że gdy dojdzie do przewrotu to znajdą się w tym 20, a nie 80 i nie będą musieli robić nic aby mieć dostęp do prokreacji. To jest dyktowane zwykłą niechęcią do działania która wytworzyła się
@Hb555: A kto pisał o małżeństwie? Piszemy o niemożliwości podjęcia relacji seksualnej, bo z tym mają problem incele, a między nimi a konfidencją związku się dopatruję. Związek cywilny ma z tym niewiele wspólnego.
@Hb555: Nie każdy potrzebuje przymusu aby kultywować życie w społeczeństwie jak było to w czasach prl-u, różnica między obecnymi czasami a prl-em jest taka że nikt nikogo do niczego nie zmusza i bardzo często jest tak że ci którzy nie maja nad sobą bata państwowego nie spełniają oczekiwań bo zwyczajnie nigdy tego nie chcieli robić. Co do wojska - ja aktualnie się zgłosiłem żeby zobaczyć sobie jak to wygląda w praktyce,
@Hb555: "From each according to his ability, to each according to his needs". Moim zdaniem incele zwyczajnie nie chcą zmienić swojej sytuacji w większości przypadków, a nie jest im to uniemożliwione tak jak o tym mówią. Po prostu trzeba przestać szkalować alternatywne style życia i forsować jedyną właściwą drogę w życiu, bo taki incel który wcale nie chce żyć tak jak inni z każdej strony jest atakowany przekazem że ma prokreować,