Aktywne Wpisy
zielonzielon +167
Ynfluencer +49
Po ośmiu latach związku wygarnąłem po całości i zwyzywałem swoją dziewczynę okropnym pakietem obelg. Nigdy żadnej dziewczynie nie powiedziałem takich rzeczy. Teraz jest mi okropnie i czuję się do dupy, ale kto w ogóle zwracałby uwagę na uczucia faceta.
Od 8 lat jesteśmy razem i gdzieś od 3 zmieniła się z anioła w diabła. Powiedziałem jej, że jest spier.toliną, roszczeniową, leniwą, egocentryczna, rozpieszczona przez matkę, że nie ma za grosz wdzięczności za
Od 8 lat jesteśmy razem i gdzieś od 3 zmieniła się z anioła w diabła. Powiedziałem jej, że jest spier.toliną, roszczeniową, leniwą, egocentryczna, rozpieszczona przez matkę, że nie ma za grosz wdzięczności za
-w 1,5 miesiąca przejechałam stopem Czechy, Austrię, Słowenię, Chorwację, Bośnię, Węgry i Czarnogórę
-stopowałam pierwszy raz w życiu w listopadzie (2,5 tygodnia po Rumunii)
-zamieszkałam w Budapeszcie
-znalazłam pracę w hipisowskim hostelu
-leciałam pierwszy raz w życiu sama samolotem i pomimo mojego ogromnego strachu przed lataniem czułam się dziwnie spokojna (największy sukces 2013 chyba!)
-poznałam masę ludzi po drodze, od chłopaka z Alaski, który nigdy nie jadł kebaba, po 70 letniego pana z Nowego Sadu, który sam
buduje swoją knajpkę nad Dunajem, szalonego naukowca z Chorwacji i kaskadera z ,,World war Z"
-przypomniało mi się, że umiem grać na pianinie i zagrałam ,,przybieżeli do betlejem" w serbskim pubie (tylko to
pamiętałam na tyle dobrze :))
-spróbowałam raftingu
-włóczyłam się po bośniackich górach nocą
-nauczyłam się podstaw węgierskiego
-spałam w cerkwi
-przebrałam się za księżniczkę Leię na Juwenalia
-pojechałam sama do Serbii
-spędziłam pierwszy raz Boże Narodzenie totalnie sama
-prawie zginełam na wesołym cmentarzu w Sapancie (co za ironia losu by była)
-piłam whisky na górce w Cieszynie z poznanymi autostopowiczami
-skoczyłam z 12 metrowej skały do rzeki
@gwiezdna: cos wiecej? :D
Komentarz usunięty przez autora