Wpis z mikrobloga

Byłem dzisiaj świadkiem, jak kierowca jadący przede mną stracił panowanie nad samochodem, odbił z lewego pasa na prawy, zawróciło go i uderzył bokiem w barierkę.

Od razu zjechałem na pas awaryjny, zapytałem się pasażerów, jak się okazało małżeństwo w wieku ok. 55-60 lat, czy nie potrzebują pomocy. Państwo wracali z weekendu do domu, mieli jeszcze kilkadziesiąt kilometrów do przejechania, ale samochód w wyniku kolizji nie nadawał się do dalszej jazdy.

Pan kierowca wezwał pomoc drogową i został na miejscu, a my wzięliśmy z dziewczyną żonę pana kierowcy i odwieźliśmy do domu. Państwo byli nam niezmiernie wdzięczni, pani żona powiedziała że koniecznie musi nam się odwdzięczyć i zaprasza na przysłowiową kawę jak już się uporają z sytuacją.

I tak po prostu czuje dobrze, bo poza mną nikt inny na drodze nie wykazał jakiegokolwiek zainteresowania.

#motoryzacja #wypadek #bezpieczenstwo
  • 2
  • Odpowiedz