Wpis z mikrobloga

Mam pytanie do ludzi znających #harrypotter, ponieważ sam nie znam dobrze całego lore (zatrzymałem się na pierwszych częściach filmów x lat temu). W jaki sposób w HP jest wytłumaczona magia oraz jej "zasoby" u czarodziejów? Mam na myśli sytuację, gdy uczniowie uczyli się zaklęcia np. wingardium leviosa i musieli jedynie poprawnie wymówić/zaintonować zaklęcie, aby zostało rzucone - czy to oznacza, że będąc obdarzonym magią i nie mając żadnej teoretycznej wiedzy na jej temat wystarczyłoby wykuć na pamięć nazwy zaklęć np. Avada Kedavra i można by je używać do woli? Pewnie zbyt częste używanie zaklęć powodowało zmęczenie czarodzieja - w takim razie każdy ma pewną ilość energii magicznej, która się jakoś odnawia?
  • 4
@wykopowy_brukselek: Dlaczego więc podczas pojedynków czasami czarodzieje rzucali zaklęcia które się zderzały w połowie (chyba trochę nawiązanie do mieczy świetlnych z SW) i się przepychali? Z tego wynika że najpotężniejszym czarodziejem byłby ten, który ma największa staminę?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@SosPomidorowy: bo liczył się patyk (różdżka) i jego historia, pochodzenie ¯\_(ツ)_/¯ a nie jakieś tam umiejętności xD jak byłeś biedakiem to jedyne co, to mogłeś przesadzać kwiatki swoim wingardium ( ͡° ͜ʖ ͡°) Prawdziwy chad wypuszczał węża z uwięzi ( ͡ ͜ʖ ͡)