Wpis z mikrobloga

@TheDarkSideOfTheMoon: Odpowiedzialność spada po części również na Urząd Miasta. Już od rana ograniczenia w ruchu nie były odpowiednio zsynchronizowane. Na przykład sygnalizacja świetlna wstrzymywała ruch na skrzyżowaniu pod Astorią pokazując zielone dla jazdy w Krakowskie Przedmieście, które było zamknięte.
Przy zgłoszeniu problemu urzędnicy informowali, że światła działają „zgodnie z wcześniej zatwierdzonym planem” i tego na wezwanie nie zmienią.
No chyba, że właśnie korki były tym planem… :)