Wpis z mikrobloga

W pobliskiej biedronce nie ma chleba i mleka - wyłożą dopiero ok. 11:00 - 12:00. Więc na śniadanie i kawkę poczekam, projekt IT też poczeka i klient też poczeka. Więc w piątek nie bedzie to zrobione, poczeka do poniedziałku. I cały projekt się opóźni przez to że władza nas cofnęła do lat 90.

Przed wprowadzeniem 500+ miałem do wyboru 3 sklepy i w każdym od 8:00 pełne zatowarowanie i wybór, 4 kasy otwarte więc moja wydajność od rana też była wysoka. Korpo zagraniczne płaciło a ja w podatkach finansowałem rozwój Polski. No i się rozwinęła

#programowanie #bekazpisu #bekazlewactwa #patologiazewsi
ewolucja_myszowatych - W pobliskiej biedronce nie ma chleba i mleka - wyłożą dopiero ...

źródło: comment_1659081277lg35AYnBmyNuS31VG8NlKZ.jpg

Pobierz
  • 131
  • Odpowiedz
@ewolucja_myszowatych: I cyk już Cię wyjaśniam:

- w sierpniu 2022 prowadząc JDG zapłacisz 1360 „ZUS”u czyli śląski emerytalnej, rentowej, chorobowej, zdrowotnego

- dla porównania z Wielgim Bolzgim Brzedziembiordzom osoba zatrudniona na UoP i zarabiająca na rękę minimalną 2363 PLN czyli 3010 brutto to łączny koszt 3630 brutto PLN (bo część składki płaci pracownik + część „płaci pracodawca” co jest określeniem wprowadzającym w błąd, bo pracodawca jedynie TRANSFERUJE te środki które wypracowywuje mu
  • Odpowiedz
Ale to ty dzwonisz. Masz problem, bo ktos wymaga podstaw. Ludzie chca normalnie zyc? Ceny w gore? Brakuje produktow? Nie, no bez przesady, won pracowac bez marudzenia XD


@Dajzel: ale to wina jego pracodawcy że nie ma chleba w sklepie czy co? ma w umowie zapisane że ma siąść do roboty dopiero po zjedzeniu sniadania? Podstawą bym nazwał sumienność i wywiązywanie się z obowiązków zapisanych w umowie, #!$%@? sie bo
  • Odpowiedz
  • 0
@ewolucja_myszowatych jest okres urlopowy. Ciężarówki z zaopatrzeniem lecą pierw nad morze lub tam gdzie jest więcej turystów i można na nich zarobić(czasem nawet 3 pełne naczepy). Więc często teraz pozostałe miejscowości są olewane i mają późniejszą dostawę.
  • Odpowiedz
  • 0
@jozef-dzierzynski Efekt motyla.
Poziom zycia spada, brak towarow. To i ludzie nie beda pracowac tak jakby nic sie nie dzialo. Czego tu nie rozumiesz? Bo wyjsciem z tej sytuacji wg ciebie jest udawanie ze nic sie nie dzieje.
  • Odpowiedz
@jozef-dzierzynski: Ale ty zdajesz sobie sprawe ze to problem o "delikatnie" wiekszej skali, a nie tylko problem informatykow? A ten durny chleb to tylko przyklad?

#!$%@? sie za hajs pracodawcy też nie jest ale dla OPa nie ma z tym problemu.


Jakby kazdy dal jasny znak, to pewnie by cos sie zmienilo, no ale lepiej siedziec cicho
  • Odpowiedz
Ale ty zdajesz sobie sprawe ze to problem o "delikatnie" wiekszej skali, a nie tylko problem informatykow?


@Dajzel: zdaje ale akurat informatyków duzo mniej dotyczy. Już bardziej bym zrozumiał kogoś pracującego na minimalnej, bo dla niego takie podwyżki cen mogą być zabójcze. Kogoś kto robi dyche czy dwie na miesiąc to gówno ruszy, takie są fakty.

A ten durny chleb to tylko
  • Odpowiedz