Wpis z mikrobloga

Może by tak od razu politykom wygranej partii dawać od 1 do 10 mln (w zależności od stanowiska). Potem zamiast ciągle myśleć jak tu się ukradkiem nakraść to by zajęli się tym co mają? #!$%@?, niech se potem nadal zarabiają. Niech po prostu przestaną kraść. Każda kwota będzie bardziej opłacalna, by sensownie zarządzać Państwem, a może i motywacja będzie większa?