Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 162
Za swoją największą porażkę życiową uznaję to, że nie kupiłem mieszkania na kredyt 4 lata temu. Pierwsze lata pracy, brak odwagi, brak doświadczenia z nieruchomościami w rodzinie. Wystarczyło mieć wtedy odrobinę odwagi i już miałbym spłacony kredyt. Od tego czasu zarabiam dużo więcej, mamy z żoną prawie pół bańki wkładu własnego, które jest tak naprawdę #!$%@? warte, bo żeby coś konkretnego kupić, trzeba dobrać co najmniej kolejne kilkaset tysięcy na wysoki procent. Sytuacja materialna niby poprawiła mi się znacznie, a w kwestii zakupu mieszkania mogę sobie pozwolić na jeszcze mniej niż wcześniej. To jest dramat.

#nieruchomosci #warszawa
  • 80
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@takinick: i co mi po tym, że MOŻE ceny spadną o 2% w ciągu dwóch lat, jak w tym czasie zapłacę kolejne kilkadziesiąt tysięcy za wynajem...
  • Odpowiedz
@takinick: czyli przez 4 lata nazbierales pół miliona wkładu własnego i przez ten czas nie zauważyłeś że wkład realnie ci odjeżdża (to jest główny problem młodych ludzi przy kupnie mieszkania)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 81
To ja proponuję, żeby ludzie z miasta wynieśli się na wieś. Im was mniej, tym będzie taniej. Co to w ogóle za dzielenie na miastowych i niemiastowych? 2/10 bo odpisałem
  • Odpowiedz
@elperson: ja akurat wolę w miastach więcej ambitnych ludzi którzy mają odwage wyjechać ze swoich pipidow niż zgorzkniałych lokalsow którym przeszkadzają wykształceni imigranci z Polski
  • Odpowiedz
To ja proponuję, żeby ludzie z miasta wynieśli się na wieś.


@takinick: A po co mieszkańcy miast mają się wynosić z miejsca gdzie mieszkają? Wieś na wieś, zróbcie tam biznesy to będziecie zarabiać i żyć lepiej niż mieszczuchy cholerne xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 16
@pawelczixd: oczywiście że zauważyłem, ale po drodze była niepewność zwiazana z covidem, zmiany pracy, później wojna. Jak ktoś kalkuluje zamiast wziąć na kredyt po same jaja na hurra jak wszyscy, to tak się to kończy.
  • Odpowiedz
@pawelczixd: w aglomeracji Warszawskiej jest z pewnością wystarczająca liczba wykształconych mieszkańców, a osoby z jak to określiłeś "pipidów" mogłyby z sukcesem budować dobrobyt wśród swoich lokalnych społeczności.

Nie musielibyśmy wtedy słuchać ciągłego narzekania na ceny nieruchomości
  • Odpowiedz
@takinick: Ja znowu jakbym wziął to bym #!$%@? nie zmienił roboty bo bym się bał, że mnie ratka przyciśnie, a miałem w sumie wkład na 40% nierucha. Nie żałuję, ale prawda jest taka, że jak masz pewną pracę, perspektywy, sporo kasy to nie ma co czekać, nigdy się to nie opłąci.. Co innego z kredytem pod korek ofc
  • Odpowiedz
@elperson: W jaki sposób chcesz budować dobrobyt bez odpowiedniej bazy? Od zawsze najbardziej ambitne stanowiska pracy są w miastach, na całym świecie miasta wysysyją prowincję. Jest to naturalne i jak ktoś tego nie rozumie to naprawdę ma jakieś braki.

Nie każdy ma kilka miliobow na start by rozpocząć jakiś biznes a każdy chce się rozwijać i godnie żyć. No jak widać nie każdy - wykopowi lokalsi z Warszwy jak widać
  • Odpowiedz
@takinick: Analiza wsteczna zawsze skuteczna. Zresztą jak sam wspomniałeś nie byłeś na to gotowy. Tym sposobem rozumowania można mieć pretensje o dosłownie wszystko.
  • Odpowiedz