Wpis z mikrobloga

Co sądzicie o NIE zmienianiu nazwiska przez kobietę po ślubie

  • Wszystko mi to jedno jakie będzie mieć nazwisko, 53.9% (41)
  • Może być podwójne, na pewno nie panieńskie 3.9% (3)
  • Brak zmiany nazwiska to brak szacunku, smuteczek 17.1% (13)
  • Może być przy swoim nazwisku, ale wtedy intercyza 7.9% (6)
  • Nie ma nazwiska, nie ma ślubu 17.1% (13)

Oddanych głosów: 76

  • 33
@kolor-nieba: imo nie ma powodów, żeby nie zmieniała, chyba że jest to osoba szerzej znana i na swoim wcześniejszym nazwisku zbudowała jakąś markę lub jest publicznie z niego kojarzona to wtedy najlepiej jest używać podwójnego ¯\_(ツ)_/¯
@hiperchimera: Moje będzie mieć prawdopodobnie podwójne, aczkolwiek zgodziłabym się też na nazwisko faceta gdyby mocno chciał (obojętne mu to). W naszych rodzinach wgl mają na to wszyscy wywalone szwagierki dzieci mają jej nazwisko bo mąż miał paskudne, dziwi mnie dlaczego z automatu się zakłada ze to kobieta powinna przejąć od męża ¯_(ツ)_/¯
@nowywinternetach
Czyli jak facet nie ma majątku, to nie może domagać się zmiany nazwiska kobiety? A co jak kobieta zarabia więcej i ma mieszkanie, wtedy mężczyzna jest zobowiązany zmienić nazwisko na jej, jeśli to ona się oświadczy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czyli jak facet nie ma majątku, to nie może domagać się zmiany nazwiska kobiety? A co jak kobieta zarabia więcej i ma mieszkanie, wtedy mężczyzna jest zobowiązany zmienić nazwisko na jej, jeśli to ona się oświadczy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@kolor-nieba: Myślę, że byłoby to sprawiedliwe, tyle, że kobiet które chcą sporo gorzej zarabiającego mężczyznę (nie jakieś tam 200zł), który nie ma niczego, samochodu, mieszkania itd jest
Ale jakim cudem skoro nawet bez intercyzy majątek wniesiony przez strony (tu mieszkanie męża) jest własnością tej osoby nawet w razie rozwodu?


@Riczard: Podział majątku + obniżenie stopy życiowej więc trzeba ją jakoś wyrównać. I na tym żerują materialistki w "miłości".
@nowywinternetach:
Jednak większość ludzi w jakiś sposób się paruje, nawet ci bez samochodu i mieszkania kogoś znajdują ʕʔ mój luby był bezrobotny jak się związaliśmy, jest coś takiego jak uczucia, a nie rachowanie kosztów dzień i noc, myślę, że to ważniejsze niż to ile kto ma pieniędzy i jakie będzie miał nazwisko
nawet ci bez samochodu i mieszkania kogoś znajdują


@kolor-nieba: Zdecydowanie rzadziej lub w bardzo młodym wieku, gdzie nikt nie oczekuje zasobów.

mój luby był bezrobotny jak się związaliśmy


Ale wiedziałaś, że to się zmieni. Albo był młody. Tak ogólnie bez zasobów to bardzo mało kobiet potrafi kochać mężczyzn.

jest coś takiego jak uczucia,


Które są efektem czego? Często tego kto jak bardzo jest dla ludzi atrakcyjny, ile przynosi korzyści.

Ja wiem,
@nowywinternetach: Ale nie ma podziału majątku wniesionego do małżeństwa, tłumacze Ci. Czyli jeżeli miałeś wille i potem ochajtałeś to kobieta „mieszkania” nie dostanie nawet podczas rozwodu bo jur wchodzi do majątku
@nowywinternetach:
Nie wiem. Mi było wszystko jedno ile zarabiał mój partner, po prostu dobrze nam ze sobą było, pewnie są jakieś gold diggerki, ale zdecydowana większość moich koleżanek jest z kimś, bo tą osobę lubią. Myślę, że utknąłeś w jakiejś dziwnej pętli myślowej i widzisz świat bardzo czarno biały, a taki nie jest. Nie byliśmy w bardzo młodym wieku typu 20 lat jeśli do tego zmierzasz. Myślę, że albo znasz naprawdę
Mi było wszystko jedno ile zarabiał mój partner,


@kolor-nieba: Liczy się tylko to czy to długoletni związek z zamieszkaniem i czy teraz zarabia sporo mniej. Nic więcej. Reszta to tylko słowa. Jeśli zarabia więcej, a kobieta mówi "kasa się nie liczy" to nie ma to znaczenia tak jak mówi "wygląd się nie liczy" a jest z gościem 8/10 185cm wzrostu dajmy na to.

, bo tą osobę lubią.


Z jakichś względów,