Wpis z mikrobloga

@pesymistyk: doraźne proste rozwiązania bywają często najlepsze. Kilka lat temu zepsuły mi się wycieraczki w aucie w taki sposób, że wysunęło się ze sworznia mechanizmu prawe ramię wycieraczek i przestało działać, bo urwał się jakiś dynks metalowy to mocujący. Tylko lewe ramię z piórem chodziło. Naprawa polegająca na zakupie zepsutego elementu, czyli całego nowego mocowania prawego ramienia do napędu wycieraczek, to był wtedy koszt ok. 250 zł. Zamiast tego użyłem
  • Odpowiedz
@pesymistyk Bo w oryginale był pewnie jakiś gównolit, który zastąpiłeś porządnym elementem metalowym. Także jest lepiej, niż z fabryki :)
Inna sprawa, że koszt produkcji całości pewnie porównywalny do ceny tej śruby i podkładki ;)
  • Odpowiedz
@pesymistyk: u wujka w c5 podczas podróży nad polskie morze pękła rura od intercoolera - praktycznie godzinę po wyjeździe z domu siwy dym. Ale stwierdziliśmy, że jakoś zajedziemy na taśmie klejącej i nie ma sensu wracać. Co kilkadziesiąt km trzeba było stawać na stacji, kupować taśmę i zaklejać, bo się robiła dziura.

Na miejscu okazało się, że w sklepie owa rura była ale tak cholernie droga, że cena przebijała 2-3x cenę z allegro.

Więc poszliśmy na okoliczny złom i kupiliśmy nogę nierdzewną od stołu i podobnej średnicy i parę opasek zaciskowych
  • Odpowiedz