Wpis z mikrobloga

Witam wszystkich :) Pytanko do znawców prawa... znajomi wyjechali na mazury, domki itd. Po przybyciu na miejsce okazało się, że warunki znacznie odbiegają od tych wynikających z opisu w związku z czym zrezygnowali z pobytu i pojechali szukać innego miejsca. Zrobili zdjęcia i powiedzieli właścicielowi, że dodadzą opinie wraz z nimi. Właściciel Janusz wielce oburzony, że spotkają się w sądzie bo podpisali regulamin- jego własny wymyślony, w którym jest pozycja, że nie można publikować zdjęć jego "domku". I tu pojawia się pytanie... czy taki wymyślony regulamin ma jakąś moc prawną? Warunki były na prawdę tragiczne z tego co widziałem.
#prawo
  • 3
@Malgoth jeżeli był to regulamin, a nie umowa to pewnie za złamanie jednej z zasad może grozić ewentualnie zastrzeżona w nim kara. Teoretycznie wcześniej np. Mogli się zapoznać z tym regulaminem zanim wpłacili zaliczkę czy cos i wtedy by widzieli, że zastrzegl sobie tak a nie inaczej.
Jednak nie sądzę by miało to jakaś moc prawna, to są zasady ustalone przez właściciela, które goście akceptują.
@Malgoth: Pani, która czekała na nich, nie chciała w ogóle wpuścić do środka zanim nie wpłacą całej kwoty xD Tak się złożyło, że jechali na 2 auta w odstępie czasowym i Ci, którzy dojechali jako pierwsi na starcie podpisali. Nie można nawet dokładnie sprawdzić co podpisali bo nie dostali swojej kopii a nikt nie myślał, że wyjdzie jak wyjdzie.