Wpis z mikrobloga

@smutny_login: Kiedyś pamiętam, że na OkCupid było coś takiego, że odpowiadałeś na pytania których były setki i mogłeś potem szukać po procencie zgodności. Akurat fajną dziewczynę w ten sposób spotkałem a pogadałem z paroma innymi jakiś czas. To chyba lepsza opcja niż ten Tinder gdzie tylko po sfotoshopowanych zdjęciach się wybiera partnera i gdzie jest 80% facetów. Nie wiem czemu akurat się tak na tego dziadowskiego Tindera uwzięliście.
  • Odpowiedz
na OkCupid było coś takiego, że odpowiadałeś na pytania których były setki i mogłeś potem szukać po procencie zgodności.


@GodEmperorWasRight: problem w tym, że na OkCupid trafiają kobiety co nie potrafią znaleźć kogoś na tinderze, na którym każda ma setki matchów jeżeli tylko chce. Ja tam widiząłem tylko same grube samotne matki.
  • Odpowiedz
@JimNH777: Smuty pierdzielisz wyciągnięte z tyłka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Już parę lat nie wchodziłem ale do mnie się fajne dziewczyny odzywały (pewnie to skutek tego, że odpowiadałem w miarę uczciwie na te pytania i znajdowało mi osoby o podobnych poglądach). Z tych które wymieniłem żadna nie była samotną matką.
  • Odpowiedz