Wpis z mikrobloga

Mirki gdzie założyć klimę by nie było problemu

Jednostka zewnętrzna na balkonie,

opcja 1 czyli mały pokój (sypialnia) oraz miejsce gdzie siedzę najwięcej z racji tego że mam tam komputer (przy balkonie)
opcja 2 czyli podobnie jak 1 tylko trzeba by było przekuć się przez żelbet
opcja 3 (chyba najmniej sensowna) przejście przez ocieplenie na balkonie i wyjście nad narożnikiem

Co będzie najbardziej wydajne jeśli chodzi o chłodzenie mieszkania?

Opcja 2 wydaje mi się najbardziej sensowna chociaż boję się że zrobienie dziury w 15 cm żelbetu nie będzie takie proste
w małym pokoju rurki musiał bym schować w jakimś korytku bo nie dam rady zrobić takiej bruzdy bez wynoszenia wszystkiego z mieszkania

#klimatyzacja #remontujzwykopem
Mintaa - Mirki gdzie założyć klimę by nie było problemu

Jednostka zewnętrzna na ba...

źródło: comment_1658593111ktBjjRFtZjaIm6KOGy3oi9.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
@Mintaa: skoro głównie siedzisz w małym pokoju to opcja 1, ale klimatyzator musi być naprzeciwko drzwi by wiało do salonu jeśli będziesz chciał go schłodzić.
  • Odpowiedz
@pandolin: właśnie dla tego myślę nad opcją 2. Z jednej strony większy pokój do schłodzenia a powietrze powinno się jakoś wymienić między małym + nie będzie na nikogo prosto leciało zimne powietrze
  • Odpowiedz
@Mintaa: wymiana powietrza tak szybko nie działa, chyba że postawisz jakiś wiatrak by szybciej powietrze wchodziło. Jeżeli nie zamierzasz trzymać klimatyzacji włączonej cały dzień to aby mieć np. 23 stopnie w małym pokoju, to w dużym by musiało być pewnie z 20-21
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Mintaa: opcja 4: zrobić dwa nawiewy w dwóch pomieszczeniach podłączone pod jedną jednostkę. Znajomy tak ma, podobny układ do Twojego. Tylko chyba jeden w danym momencie może działać. Przewiert przez żelbet tylko był bo nawiewy "plecy w plecy" zamontowane są.
  • Odpowiedz