Wpis z mikrobloga

Ten szeliga to w sumie taki ulom jest, ze to szok. On sobie zartuje, a jak ktos zazartuje z niego to od razu sie sadzi XD. Gdyby mi sie #!$%@? na pas bez kierunkowskazu(badz prawie spowodowal kolizje), a ja bym zatrabil do niego to nie zdziwilbym sie gdyby wyszedl i sie zaczal rzucac. Sumienie by mnie ani troche nie ugryzlo gdybym takiego przejechal podczas takiej sytuacji. Jestem ciekaw czy by pękł jak balon pompka, a oskarek franio props za to, ze i tak sie go nie wystraszyl i z niego beke mial.
#famemma
  • 3