Wpis z mikrobloga

Cieszy mnie, że w gamepassie lądują "gierki" przygodowe, czy tam symulatory wyborów (a raczej iluzji wyborów) i sekwencji qte. Olbrzymią zaletą tych gierek jest to, że nie wymagają olbrzymiego zaangażowania mechanicznego gracza, a są w stanie dopełnić wieczoru(czasami dwóch,trzech).

Po dość średnim z wskazaniem na słaby Road 96. Sprawdziłem As Dusk Falls. Dla mnie osobiście gra ta jest co najmniej o poziom wyżej od wspomnianej Road 96, choć gameplayowo jest zdecydowanie uboższa i to raczej visual novelka. Tutaj nie kontrolujemy bohaterów, a rozgrywka ogranicza się do wyborów kwestii dialogowych, wyboru reakcji. Sekwencji znanych z przygodówek point and click, by znaleźć coś na nieruchomym tle i sekwencji QTE. Postawienie na taki rodzaj rozgrywki pozwala skupić się na tym co w takich grach powinno wieść pierwsze skrzypce- historii i bohaterach. Całość jest tak skondensowana, by nic nie odrywało gracza od toczących się wydarzeń i pomimo tego, że nie kontrolujemy kroków bohatera w sposób bezpośredni to imersja jest zdecydowanie większa od Road 96 gdzie mogliśmy sobie pozwiedzać parking, stację i popatrzyć na koślawe animacje. Właśnie odnośnie animacji As Dusk Falls stawia na dość wyrazisty styl graficzny i specyficzny design. O ile sam styl kreski mnie zaintrygował, tak ta animacja małoklatkowa, czy nawet brak animacji i przejścia scen w zapowiedziach nie zachęcały do spróbowania, ale no właśnie po 10 minutach gra mnie kupiła i zaakceptowałem ten ich sposób na przedstawienie świata.

To co jednak jest najważniejsze w takich grach to historia i musze przyznać, że w As Dusk Falls wypada ona całkiem znośnie. Oczywiście mówimy tutaj o pierwszym przejściu gry, zanim gracz zacznie szukać co i jak i uświadomi sobie iluzoryczność wyborów i z góry narzucone wydarzenia. Historia jest interesująca, troszkę naciągana, ale bez przesady(no może z wyjątkiem końcówki i takiego strasznego niedopowiedzenia, czy może cliffhangera). Postacie są dość konkretnie zarysowane mają jakąś swoją osobowość i można zrozumieć ich działania czy motywację. W kilku momentach miałem jednak wątpliwości czy aby pewne wydarzenia pozostaję zgodne z pewną charakterystyką danej osoby, ale może i w danym momencie coś takiego mogłaby ta osoba zrobić. Wydarzenia też mogłyby się potoczyć w ten sposób co nadaje jakieś wiarygodności. Choć z drugiej strony pewne sytuacje i rajdy, tą wiarygodność naruszają. W sumie nie ma takich dość wyraźnych niezgodności zachowania danej osoby z jej osobowością. Jednak trzeba zaznaczyć, że wybrano dość szablonowe typy osobowości i związków, czy też relacji społecznych z dysfunkcjami. Nie ma w tym wystarczająco dużo głębi, ale też nie powiem, żeby było to płytkie, raczej chodzi o to, że jest dość sztampowe. Dialogi napisano całkiem znośnie, a gra aktorska jest na przyzwoitym poziomie. Muszę jednak dopieprzyć się do spolszczenia, tutaj sporo kwiatków. Są tłumaczenia kompletnie pomijające kontekst, są błędy ortograficzne, są błędy z formami i zaimkami (czasem w trakcie dialogu bohater zmienia płeć, czasem to jego rozmówca w tłumaczeniu mu ją zmienia xd). Na plus wypada dźwięk, a muzyka pozwala wczuć się w to, że całość dzieje się gdzieś w stanach w podrzędnej wiosce. Jest opcja gry w kooperacji,gdzie demokratycznie podejmuje się wybory xD. Po ukończeniu rozdziału można zobaczyć drzewko wyborów i jakby kogoś to ciekawiło to % graczy, którzy wybrali tak jak my.

Podsumowując As dusk falls to historia o szarości świata i ludzi przedstawiona w kolorze. Nie ma w niej postaci NIE dotkniętych ciemnością. Przejście zajmuje ok 5-6h.
#gry #gamepass #asduskfalls
Maneharno - Cieszy mnie, że w gamepassie lądują "gierki" przygodowe, czy tam symulato...
  • 3