Wpis z mikrobloga

@zimnypan: wszystkie rejsy to imo strata czasu. Dwa razy byłem w życiu i nigdy więcej. znaczna część to płyniesz, wdychasz spaliny i generuje duży hałas. Potem zejście na ląd/plażę na 1-2h i powrót lub kurs do innego miejsca. Następym razem chyba wezmę taxi wodne, może trochę drożej ale sam decyduję gdzie chcemy płynąć i o ktorej wrócić.
@zimnypan: byłem na jednym takim rejsie większym statkiem i nic ciekawego. Jedna szybka przerwa na wyspie, niezbyt smaczny obiad na statku, dłuższa przerwa w miejscu docelowym i powrót. Generalnie dzień zmarnowany, bo sam lepiej bym sobie zorganizował.
@davidsondv: byliśmy zadowoleni, ale bez większego szału. Start o 8 rano, 2 godziny rejsu na wyspe Hvar, tam godzinna przerwa. Potem 2 godziny rejsu na wyspę Bol. Tam 3 godziny plażowania i powrót do makarskiej około 2.5h. Na statku dostajesz kubeczek rakiji, kubeczek kawy i wina oraz obiad w postaci ryby. Jedzenie dobre. Rejs kosztował 300 kun plus 2x20 kun za taxi wodne na plażę na wyspie Bol. Byłem ze znajomymi