Wpis z mikrobloga

@nieznamniepamietam: Widze ze jak zawsze wykop nie zawodzi. 2 odpowiedzi, kompletnie sprzeczne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

elektryk - jak najbardziej. Ale wtedy bez jezyka to marne szanse. Produkcja - juz predzej. Choc bardziej niz produkcja to jakies gospodarstwo rolne.. No i wtedy podstawy niemieckiego/francuskiego (zaleznie jaki region) potrzebne..
@FantaZy: @villain: @krzyzakp: @Boss86:

A z językiem na zasadzie bez gramatyki, powiedzmy nauka 5tys słówek / zwrotów?

Nie mam talentu do języków, angielski wiadomo, nacisk na naukę w szkole, filmy, gry zrobiły swoje ale po tylu latach to też nie jest poziom np powiedzmy do pracy w biurze.

Niemiecki też miałem w szkole więc pytanie czy jakiś kurs + te słówka wystarczyłyby do tych moich powyższych założeń?
@nieznamniepamietam: Jak bedziesz w stanie sie dogadac, z jakimis mniejszymi bledami gramatycznymi to nie bedzie zadnego problemu. Moze jedynie jak po 5latach na miejscu nadal bedzie "kali jesc, kali pic" to juz mniej szczesliwi beda, ale majac jezyk na codzien dookola, to gramatyka wchodzi sama z czasem. Tak jak dzieci ucza sie mowic poprawnie, nie znajac wszystkich zasad gramatyki, tak i w pare lat mozna doszlifowac jezyk do w miare poziomu.
@nieznamniepamietam: W Szwajcarii w małych miejscowościach raczej mało kto mówi po angielsku, chyba że to miejscowość turystyczna- więc może do takich byłoby warto uderzać. Wszyscy mówią w dialekcie, ty jako obcokrajowiec nie musisz, ale będziesz potrzebował hoch Deutsch do funkcjonowania. Z samym angielskim to np Zurych byłby w miarę okay, ale tam nie ma gór :)