Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Długo się zbierałem do Shadow of War. SoM przeuwielbiam, to jak w end game jesteśmy ultrakoxem daje taki niesamowity fun z gry jaki inna gra nigdy mi nie dała :D

No i tutaj to wszystko jest ulepszone. Gameplay to złoto złota, miód na moje oczy i palce na padzie.

Aczkolwiek nie znam na tyle lore #lotr #wladcapierscieni i nie wiem co tam jest nasraniem na kanon (oprócz Szeloby z mordą Milli Jovovich xD), ale ten moment jak pod koniec gry wjeżdżamy na pełnej jako Pół-Nazgul to aż ciary na plecach xD

A później te wstawki Isildura, który mówi do nas, że niedługo Sauron nas przejmie... brrr...

Wracając do gameplayu to tutaj właściwie wszystko jest lepsze od poprzedniej części poza... systemem Nemesis. Generalnie jest więcej opcji, ale jak już popatrzymy na trofki to tu zaczynają się schody. Np. trzeba znaleźć Skrytobójce i go hańbić aż ten nie oszaleje. Proste? No kuhwa nie bałdzo, już chyba pięciu zabiłem ciosem/strzałą/piąchą xD Mam też do ulepszenia niebieski ekwipunek. W tym celu muszę wskrzesić ziomeczka na 55 lvlu. Wysyłam go do zabicia jakiegoś typa i czekam trzy tury a tu nic się nie dzieje xD WTF xD Samo znalezienie Skrytobójcy czy Braci Krwi też schodzi. System Nemesis pozbawiony tych pierdół działał lepiej i mam wrażenie, że gdyby nie patent Warner Bros czy Monolith to ktoś by to wziął do innej gry i zrobił z tego cudo.

#gry #ps4 #ps5 #shadowofwar
Mega_Smieszek - Długo się zbierałem do Shadow of War. SoM przeuwielbiam, to jak w end...

źródło: comment_1658220910sxomMZHN9B3xtG7OWdqHv5.jpg

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Mega_Smieszek: Cień Mordoru był genialny w swojej prostocie, a Cień Wojny był dla mnie pod koniec obrzydliwe powtarzalny. A najgorszy jest grind dotyczący ekwipunku, koloru danych ulepszeń i jego wzmacnianie.
  • Odpowiedz